zgadzam się, jesli ktoś lubi glupią amerykanską komedię to film dla niego .. DNO

Ja nie powiedziałbym, że oscyluje w pobliżu wyżej wymienionych filmów, bo jest całkiem inny od nich. Ja bym powiedział, że osiąga taką samą wartość, ale na innej płaszczyźnie.

Na innej płaszczyźnie? Możesz zgłębić temat? Bo z tego co wiem , ocena końcowa Filmweb to zbiór kilkunastu ocen poszczególnych walorów ocenianego filmu takich jak reżyseria , scenariusz , muzyka czy wartości artystyczne. Dlatego animacje , dramaty , komedie , musicale i cała reszta łącznie z teatrami i chyba nawet grami - jest oceniana po wyciągnięciu średniej z całej kupy przypadłości danego filmu . Nie ma podziału typu " w kategorii filmów o superbohaterskich facetach w gaciach z jedwabiu i laicry " Thor ragnarok " otrzymuje maxa za fantastyczne rajtuzy głównego bohatera"...

Dajesz 2/10 co jest twoją subiektywną oceną, ale ocenę, na które ten film pod żadnym względem nie zasługuje. Nie musisz lubić filmów tego typu, ale 2/10 to już jest szmira, z beznadziejnym aktorstwem, muzyką, efektami specjalnymi. Nie można tego powiedzieć o Thorze. Po prostu nie można, nawet jak się nie lubi filmów o superbohaterach. To tak samo jakby ktoś nie cierpiał filmów gangsterskich i obejrzał Ojca chrzestnego, po czym wystawił 1 albo 2. Oczywiście, każdy ma takie prawo, ale uważam, że to debilizm.

Jak możesz w ogóle przyrównywać komiksowego Thora do Buntownika z wyboru? Na litość boską, to już serio trzeba mieć jakiś problem ze sobą. Ja dałem Buntownikowi z wyboru 10/10, to jeden z moich ulubionych filmów, mega wzruszający, arcydzieło. Ale Thorowi dałem 9. I nie mam z tym najmniejszego problemu, bo zarówno Buntownik jak i Thor są to rewelacyjne filmy w swoich kategoriach/gatunkach. Tylko ja i każdy inteligentny człowiek potrafi postawić granicę między poszczególnymi rodzajami filmów. Wiadomo, że nijak nie można porównywać dojrzałego i pięknego filmu jaki jest Buntownik, do rozrywkowego infantylnego kina superbohaterskiego. To totalna głupota. Ale czy to oznacza, że Thor nie może dostać wysokiej oceny, bo jest jaki jest? Nie. Ma prawo, bo to bardzo dobry film. Zupełnie inny niż Buntownik, ale w swojej kategorii bardzo dobry.
To oczywiste, że nie można porównać mojej oceny 10/10 Buntownika i 9/10 Thora, przecież to pozbawione sensu.Nawet jakbym Buntownikowi dał 9, czyli tyle samo co Thorowi, to zupełnie inne oceny, przy wystawianiu których towarzyszyły by mi inne emocje, inne doznania po seansie i na zupełnie inne przesłanie i wartości zwracałbym uwagę przy ocenianiu obu filmów.

Ty po prostu nienawidzisz tego typu filmów jak Thor, porównujesz Thora do Buntownika i myślisz, że jesteś najmądrzejszy, wszystkie rozumy pozjadałeś. Nie rozumiesz, że są różne kategorie filmów, że są różne skale ocen i że ocena ocenie nierówna. Tego typu ludzie jak ty czy LANC1980 co wystawiają takie oceny jak 1/10, gdyby istniała np. strona gdzie można oceniać samochody, wystawialiby 1/10 każdemu samochodowi innemu niż te, które lubią, niezależnie od ich wartości w ich segmencie i tak np. jesteś bogaty i lubisz sportowe auta, wystawiasz wysokie noty Porsche czy Ferrari, ale zjeżdżasz najlepsze dostawczaki czy auta segmentu A, że to gówna i jak takimi można jeździć, przecież to małe autka dla biedaków, powolne i nie mają startu do Ferrari, więc byś się dziwił, że takie Ferrari ma 8/10, a jakieś Aygo czy Sprinter ma też 8/10 i byś spinał dupsko, że jak mogą mieć podobne oceny. Idiotyzm.

A tak w ogóle, jeśli nie lubicie tego typu filmów, po co w ogóle oglądacie? Macie zapędy masochistyczne? Czy oglądacie tylko po to, by wystawić to 1/10, bo was to dowartościowuje i czujecie się wtedy spełnieni? "Tak jest, nienawidzę filmów o superbohaterach, ale obejrzę, zmarnuje 2h życia, bo już mnie łapska swędzą, by wystawić jedynkę i nasmarować na forum jaki to beznadziejny film i zjechać ludzi, którym się spodobał". No takie podejście do życia, to serio, współczuję.

Jeszcze dodam coś do mojego porównania do samochodów.

Gdyby istniał taki ranking samochodów jak filmów, dajmy na to twoje Ferrari by miało 8/10 i Aygo 8/10, w rankingu samochodów sportowych mogłoby być pierwsze miejsce, natomiast Aygo w kategorii samochodów miejskich. Ale istniałby też ogólny ranking wszystkich ocen wszystkich samochodów na portalu i uwaga, Aygo ze średnią 8/10 ze 100 000 ocen, a Ferrari 8/10 ze średnią 50 000. Zgadnij jaki samochód byłby wyżej w rankingu ogólnym. Nie, nie ferrari. Chyba by ci żyłka pękła wtedy i twoje życie straciłoby sens. No bo jak to tak... A no tak to. Tutaj jeszcze podałem inne ilości ocen niż przy obu filmach które porównałeś, Thor ma stosunkowo mało ocen jeszcze, jego ocena pewnie spadnie zatem...

Aygo w swoim segmencie może być świetne, jest idealne do miasta, dużo lepsze niż Ferrari pod tym względem, natomiast jest beznadziejnym autem jeśli ktoś lubi sportowe samochody. Dlatego tylko debil może je porównywać. A ty właśnie dokonałeś takiego porównania, porównując Buntownika, arcydzieło, ale film, który jest dramatem, do filmu który w kategorii filmu rozrywkowego jest na bardzo wysokim poziomie, czyli Thora. Buntownik jest bardzo mądrym i wartościowym filmem z przesłaniem i za to dostaje wysoką notę. Thor nawet startu nie ma do tych wartości. Natomiast Thor jest dużo lepszy jako kino rozrywkowe i taką ocenę dostaje właśnie za te walory. Trudno to pojąć? A, że jest ranking wszystkich filmów, no to w TOP 500 będzie i Buntownik i Thor, ba, Thor może być wyżej inne świetne filmy z gatunków dramat, sci-fi, komedie. Czy to znaczy, że jest lepszym filmem? Bardziej wartościowym? Nie, nie musi to tego oznaczać. Po prostu został wysoko oceniony za to co ma oferować i oferuje. Niżej w rankingu mogą być filmy mądrzejsze, z lepszym przesłaniem, bardziej wzruszające, ale czy to niesprawiedliwe? Nie. Ranking wszystkich filmów to ranking wszystkich filmów i jak widać, według użytkowników potencjalnie bardziej wartościowe filmy od Thora nie są tak dobre w swojej kategorii, jak Thor w swojej. I stąd mogą być niżej lub na podobnej pozycji. I ot, cała tajemnica. Ale trzeba być jednak choć odrobinę inteligentnym by to rozumieć.

W zasadzie to (z bólem to przyznaję ) masz rację w jednym - nie lubię kina komiksowego. Uważam ten typ kinowej rozrywki za plugawienie wszystkiego tego co kojarzy się z kinem i 10 muzą . Natomiast twój tok rozumowania i allegorie do motoryzacji nie przemawiają do mnie . Kino komiksowe to kino rozrywkowe i jako takie powinno być postrzegane . Są tacy co je lubią i oglądają. Jak w życiu - jeden zbiera znaczki a drugi lubi jak mu nogi jebią... Ale absolutnie nie zgadzam się by wszystko co kręci się na rolce filmowej było wrzucane do jednego wora.! Piszesz "Ferrari"oceniam na 9 i Sprintera na 9.....I według ciebie taka wykładnia ma sens. Parafrazując -przybywa na ziemię kosmita i sugerując się oceną (Twoją!) kupuje auto , patrząc przy tym na zdjęcia samochodów. Pomyśl jakie było by jego zdziwienie gdyby mu podsunięto pod nos obydwa samochody ...Bombonierka i miętowy mentos...Dopiero gdyby mu powiedziano że te dwa auta to kompletnie różne samochody , do zupełnie innych celów przystosowane zajarzył by o co chodzi i dlaczego nieświadomie wprowadzono go w błąd - oceniając obydwa samochody TĄ SAMĄ OCENĄ.! Filmweb jako zupełnie przykładowa wykładnia ocen danego filmu jest dość długo na rynku . Przyznam się ze wstydem , że dla mnie z powodu koszmarnego braku czasu oceny Filmwebu są jedynym miarodajnym impulsem do obejrzenia lub nie jakiegoś filmu. Co prawda nie zawsze sugeruję się tymi notami ale w większości przypadków niestety polegam na nich. Dlaczego niestety? Bo zauważyłem coraz większą tendencję do spadania na pysk wiarygodności tegoż portalu. Właśnie przez takie ocenianie. Mam pytanie - jak byś przyjął taką sytuację? -- Jesteś tak zagoniony obowiązkami i pracą że nie masz czasu na czytanie opisów ,komentarzy i innych "złotych myśli" dotyczących filmów w ogóle -ale za to polegasz na skali pt.9 pkt arcydzieło , a 1 kupa łajna. No i trach na chybił trafił sięgasz po tytuł "Gorące wargi" :-) które mają 8 pkt na skali i który to film okazuje się być ordynarnym pornuchem , a swoją ocenę zawdzięcza niewielkiej grupie trzepikoni uważającej to dzieło za mistrzostwo świata....Zgadzam się , to jest duże uproszczenie ale tak to wygląda ! Według twojego toku myślenia mamy ferrari i małego fiata z pordzewiałą budą o odpadającą podłogą które różni ...1 pkt....Nie wkur.....ło by cię to? Jeszcze jedno - nie było by problemu gdyby filmweb podzielił kategorie i np . do takiego a takiego tytułu W KATEGORII KINO ROZRYWKOWE , albo jeszcze lepiej komiksowe -wyż/wym film otrzymuje 8 pkt. Ale tak nie jest ... Wszystko jest w jednym worze i skoro tak jest to umieszczanie w jednej linii Thora i Czas Apokalipsy jest dla mnie absolutnie nie do przyjęcia ! Wesołych Świąt amatorze plastikowych bohaterów....

Gooner250 - twój komentarz zasługuje na oskara. lepiej bym tego nigdy nie ujęła a odzwierciedla moje uczucia więcej niż w 1000%'ach. wspaniałe słowa! a przede wszystkim mądre

Szacun

Płaszczyzna to może zbyt duże uproszczenie. Wyobraź sobie wielowymiarową przestrzeń ocen. W tej przestrzeni rozlokowane są oceny filmów jako wektory od początku układu współrzędnych do jakichś punktów. Oceny składowe to wartości w poszczególnych wymiarach, a ocena główna to moduł wektora. I teraz wiele wektorów ma taką samą długość, mimo iż leżą daleko od siebie. Tak samo jak filmy mogą traktować o zupełnie czymś innym, ale nieść podobną wartość. Ponadto długość wektora (ocena obiektywna) mierzona jest od początku układu współrzędnych. Nikt jednak nie wie, gdzie dokładnie ten początek leży, więc każdy mierzy te odległości od swojego położenia. Nikt nie stoi na środku, więc nikt nie jest obiektywny. Jeżeli twoje położenie zostało zachwiane przez różne czynniki, o których tylko ty wiesz, to nie jesteś zdolny do prawidłowego oszacowania oceny filmu, tak samo jak nie byłbyś zdolny od oceny długości wektora znając tylko jeden punkt w przestrzeni. Mam nadzieje, że rozumiesz o co mi chodzi, ja tak widzę wszelkie ocenianie.

Jak ktoś uczył się matmy, to może sobie wyobrażać oceny jako liczby hiperzespolone.

O rany człowieku ...aleś mnie ubawił ...Długo to przepisywałeś?

Okej, odpowiedź jakiej można było się spodziewać po człowieku nie rozumiejącym koncepcji oceny.

Błagam .....Chciałeś błysnąć a wyszła ci kupa

Mógłbyś mi podać skąd czerpiesz informacje o tym, że ocena końcowa Filmweb to zbiór kilkunastu ocen poszczególnych walorów ocenianego filmu takich jak reżyseria , scenariusz , muzyka czy wartości artystyczne? Gdzie można oceniać te poszczególne walory i jak się to robi? Bo ja mam dostęp tylko do jednej oceny oceniającej film jak całość (Arcydzieło, Rewelacyjny, Bardzo dobry, Dobry, Niezły, Średni, Ujdzie, Słaby, Bardzo zły i Nieporozumienie).

Nie polemizuj, po sposobie wypowiedzi tego jegomościa widać że ma się do czynienia z typem "ja wiem najlepiej!"

A płacz sobie śmieszny człowieczku, tym z Marvela koło ch##a to lata.

posikane :)

Jestem na nie - tzn nie zgadzam się z tobą. Czas apokalipsy to nuda na resorach. A Thor to komiksowa komedyjka dla małolatów. Każdy ocenia jak mu się podoba. I ma do tego prawo. Skoro filmy mają podobną ocenę to widocznie podobnie się podobały - tylko pewnie innym grupom ludzi. Inny tez byl target i nie ma co narzekać że film dla nastolatków , jest przez te nastolatki oceniany tak a nie inaczej. Zdziwiłbym się gdyby te nastolatki obejrzały nudny Czas Apokalipsy i bardziej by im się podobał niż Thor. Bardzo bym się zdziwił. Sprawa prosta jak konstrukcja cepa.

Amen ! Polać mu zanim jakiś koneser mu to wychleje i bedzie dalej sie upieral ze teraz na filmwebie a takze innych portalach (w tym zagranicznych) oceny nie sa adekwatne do ich epickosci. Tak ludu moj... Nasze czasy dinozaurow sie skonczyly. Teraz mamy dzieci i maja one w pelni prawo oceniac tu filmy jak i my. Ba.. One nawet pojecia biedne nie maja co to czas apokalipsy. I zamiast sie bulwersowac ze to skandal ze taka ocena to bierzcie swoje dziecaki przed tv i nadrabiajcie im lekture, albo same z czasem to pojma.... No chyba ze filmweb stwierdzi ze ocena ludu rzeczywiscie jest mierna co do innych klasykow i sama osadzi srednia ocen... Wg. Np.... Sentymentu. A tam.. Za duzo promilow i za malo znakow jezyka polskiego w tym tekscie. A tym czasem hopkins puszcza oczko do hemwrooothh... Aghr, Tora

Edit sredit: daze do tego ze filmu sa teraz oceniane co do swego gatunku. Epickosci. Taka akademia ten filmweb sie zrobil.

Hahahaha i mówi to ktoś kto takie gówno jak : Sekretne życie zwierzaków domowych ocenił na 8 (!!!)