Thanos Lokiemu powierzył laskę z kamieniem nieskończoności(tą z 1 i 2 części Avengers). Którą stracił, tesseractu też nie zdobył. Jedanak to że Thanos powierzył mu laskę świadczy o sporym zaufaniu.Czy to definitywny koniec ich współpracy, bo ja uważam że Loki musiał czuć się zagrożony ze strony Thanosa po swojej porażce, że tak szybko sfingował swoją śmierć. W scenie po napisach w Avengers 2 widać, że Thanos sam się za to zabiera. Czyżby powierzenie Aetheru Kolekcjonerowi oznacza nowy sojusz Lokiego? Jak myślicie jak to się dalej potoczy w III fazie filmów Marvela.
To nie było zaufanie. Thanos wiedział że Lokoemu się nie uda i zostawił laskę która zrobi tak że powstanie Ultron a robot zabije jego wrogów. I stąd ten tekst "sam to załatwię" po naposach
Bo jakby wiedział, że Ronanowi i Lokiemu się nie uda to by oszczędził czas i od razu sam się za to zabrał.
W scenie po "Avengers", The Other (ten Chitauri z uroczym uzębieniem) mówi do Thanosa, że ludzie nie są tak jak im obiecano tchórzami i nie nie da się nimi łatwo rządzić. "Obiecano" wydaje mi się tutaj być kluczowe. Kto mógł im to obiecać? Oczywiście Loki. A skoro to on robił za eksperta wiedzy o Ziemianach przed Thanosen, znaczy, że sam Thanos gunwo wiedział wcześniej o mieszkańcach Ziemi i cała ta heca to był po prostu rekonesans. Thanos raczej użył Lokiego i armii Chitauri jako mięsa armatniego i testu jak ludzie się zachowają.
Czy nie odnieśliście takiego wrażenia, że Loki zrobił tą całą akcję totalnie na odwal? Wiele osób mu przez to wypomina, że jest słabym villainem - z tym, że on nie wyglądał, żeby się specjalnie wysilił na jakąś strategię czy podstępy, a przecież głupi to on nie jest. Bardziej zależało mu na wkurzeniu Avengers i zrobieniu popisowej rozwałki niż faktycznym podbiciu Ziemi. Zresztą to się mu wcale nie opłacało. The Other mu groził, a mina Lokiego przy słowach, że jak ich zawiedzie to "zatęskni za czymś tak słodkim jak ból" świadczy o tym, że pobyt u Thanosa to nie były dla niego przyjemne wakacje, a wysłanie z misją podbicia Ziemian to nie był akt zaufania czy dobrej woli, tylko wybór z serii "zrobisz to albo mama będzie zbierać twoje szczątki po wszystkich 9 światach".
Specjalnie się też nie wyglądał na zdziwionego czy przejętego tym, że Avengers pokonali armię Chitauri i nie próbował żadnych sztuczek żeby uciec, tak jakby od początku chciał żeby tak właśnie się stało, bo wiedział, że Thor zabierze go wtedy do bezpiecznego Asgardu z dala od Thanosa.
Ja się zastanawiam nad tą rękawicą co Thanos miał w scenie po napisach. Jakoś on ją z Asgardu musiał zabrać, więc może albo Loki mu ją dał żeby go nie karał za porażkę na Ziemi albo pomógł mu do Asgardu wejść czy tam jego armii jeśli ją ma wogle. Nie znam się za bardzo na tym wszystkim ale myślicie, że mogłoby być to możliwe?
Rękawica w skarbcu w Asgardzie była na prawą ręką, Thanos miał swoją na lewej. ;) Są dwie rękawice, Kevin Feige też to potwierdził, więc to jest oficjalna informacja.
Loki podszywając się pod Odyna prawdopodobnie miał dostęp do dwóch Infinity Stones: Tesseractu, którego mógłby użyć do przehandlowania Thanosowi w zamian za własną skórę, ale jeżeli Loki zdaje sobie sprawę jaką moc mają kamienie, to wie też, że uzbroiłby go w ten sposób w potężną broń i ułatwiłby tym Thanosowi zabicie go, gdyby ten nadal chciał Lokiego załatwić (co jest wielce prawdopodobne). A Aether z jakiegoś powodu Loki wysłał Kolekcjonerowi, nie mam pojęcia po co...
zobaczymy mi sie wydaje ze loki wspolpracuje z thanosem poniewaz chce pograzyc thora i avengersow by zapanowac nad swiatem i oszukac thanosa co uwazacie?
dupa tam, kolekcjoner zbiera je dla siebie, jeszcze mu sie w glowie nie poyebalo, zeby zbierac kamienie dla jakiegos Thanosa, ktorego chetnie postawilby w pokoju na polce.
Osobiście zgadzam się z Tobą, więcej, mam parę dowodów na potwierdzenie Twojej tezy.
Na początku Avengers Loki wygląda... No cóż, fatalnie. Widać, że jest bardzo słaby, w pewnym miejscu nawet się potyka. Co ważniejsze, ani razu w trakcie filmu nie wygląda tak źle jak na początku, nawet gdy był pobity przez Hulka. Dodajmy do tego słowa The Other... Co jak co, ale Thanos naprawdę musiał się z Lokim fatalnie obchodzić.
Kolejna rzecz, Loki starał się osobiście zdenerwować niemal każdego członka Avengers. Trzeba przyznać, robił to wyśmienicie, tyle że... Przecież to nie jest jego sposób działania, który tak dobrze znamy z obu części Thora. I jeszcze te wszystkie jego przemowy o braku wolności. I fakt, że dopiero kiedy przegrał całkowicie pozwolił sobie na lekki żart...
Wydaje mi się, że Loki oddając jeden z kamieni Kolekcjonerowi chciał po prostu kupić sobie sojusznika bądź nie chciał, by ktokolwiek pomyślał, że Odyn to nie Odyn. Trochę naciągane, bo i tak okaże się pewnie co innego, ale póki co nie mam innego sensowniejszego wytłumaczenia.
Ja myślę, że Loki wie, że u Kolekcjonera kamień jest po prostu bezpieczny...Myślę, że nie chciałby dopuścić do tego, żeby taki Thanos zdobył wszystkie kamienie...