Mam z nim problem. Momentami chwytający za serce, ujmujący prostolinijnością i banałem. Chwilami nudny i męczący. Historia o dorastającej córce ( bodajże nr 3 ) na duży +. Epilog również. Najsłabszy o dziwo Banderas i fabularnie i "rzemieślniczo". Jak widać nie da się przenieść magii This is Us na duży ekran.