Największym plusem produkcji jest Dustin Hoffman oraz klimat lat 80. W roli kobiety w przebraniu wypadł bardzo przekonywująco. Film jest bardzo lekki i przyjemny. Przez główną fabułę jest podobny do Pani Doubtfire. Jedyne co mogę mu zarzucić to przewidywalność. Od samego początku wiadomo jak się skończy oraz,że prawda o przebraniu i oszustwie prędzej czy później wyjdzie na jaw. Nie mniej jednak jest warty obejrzenia.