W filmie brak jest efektów specjalnych (jak na dzisiejsze czasy), ale porównanie z filmem typu Pearl Harbor wypada tragicznie (oczywiście dla tego drugiego).
a tam efekty...:)
Moze i efektow brak, ale jest o kilka klas lepszy niz wspomniany Pearl harbor. TTT pokazuje wojne, a PH milosc na jej tle - czyli romansidlo...
Macie rację, ale ja się na takich filmach jak "Tora Tora Tora" lub "Okręt" wychowałem. Kiedy jednak oglądałem to świństwo "Pearl Harbor", to miejscami niewiedziałem, czy oglądam film, czy gram w jakąś grę komputerową!
cześć........
Atak Japończyków w "Pearl Harbor" jest rzecza jasna lepszy niż w TTT, ale całość nie umywa się do TTT. Zbyt dużo patriotyzmu, jakichś niepotrzebnych wzniosłości oraz oczywiście zajebiście duży wątek miłosny i przyjaźć dwóch kolegów - porażka :/