pewnie dlatego, że film nie był legalnie udostępniony w Polsce i żaden dystrybutor nie nadał mu nazwy :)

Daj ty spokój. Polscy dystrybutorzy robią tylko popelinę wymyślając odpowiedniki dla zagranicznych filmów.

posluchaj, to tak samo jakby amerykanie nie tlumaczyli np. nazw polskich filmow i takie nazwy wstawialiby na swoje amerykanskie portale

A co mnie obchodzą Hamerykanie?
To że 3/4 populacji do grube świnie to znaczy że i reszta narodów powinna brać z nich przykład?

nie rozumiesz ,ja podalem przyklad ,ze jak polski portal do choroby, to powinne byc polskie odpowiedniki tytulow filmow!!,czyba ze nie wystepuje, co zdarza sie rzadko, jasne.a za stanami tez nie przepadam,ludzmi nie krajem.

Uwielbiam sytuacje, w których kłócą się między sobą dwa imbecyle :) Kontunuujcie.

Ja za to "uwielbiam" jak to sam ująłeś, jak wpierdziela się kolejny iDebil między wódkę a zakąskę.

Polski tytuł pojawia się dopiero gdy oficjalnie dystrybutor go wprowadzi. Tytuł nie być tylko tłumaczony, a ma być taki w jakim jest oficjalnie w Polsce. Chyba znasz z przeszłości, że Polscy dystrybutorzy "tłumaczą" film po swojemu a nie jak jest w wolnym tłumaczeniu.

ja tam sie ciągle zastanawiam, czemu go nie nazwali "rażony piorunem", brzmi o niebo lepiej

Znając talent naszych rodaków do tłumaczenia nazw obcych filmów, nie zdziwiłabym się wielce, gdyby nazwali go : ,,Klubem pisarzy" albo ,,Licealnym szantażem". Dlatego osobiście bardzo cieszę się, że został nazwany tak, a nie inaczej. Odetchnęłam z ulgą.