Tak: dodatkowe dwa ciała odnajduje ta babinka, w napisach końcowych jest wymieniona dwa razy w wersji 20 letniej i babcinej.
Tatuaż na końcu pokazany jest również aby odpowiedzieć na pytanie "dlaczego potwory ich akurat nie zabiły", bo nie mogłyby być potworami skoro nie przeniesliby się w czasie :D
nie wiadomo jak wyglądali ci rosjani z grupy dyatlova, bo ich nie pokazali, więc nie wiadomo czy przeszli mutacje.
inne:
Nie ma w archiwum wojskowym dalszych zdjęć po 1959, bo pewnie zombiaki zaczęły zabijać i zamknęli wrota na amen, zlikwidowali baze.
Przeniesili się dokłądnie w ten sam dzień co oryginalna grupa Dyatlova, bo była mowa, że "dokładnie x lat temu, grupa Dytalova oboozwała tutaj itpd"
Kamera z 2013 r mogła działać w 1959, bo może była na oszczędzaniu energii i kilkanascie godzin mogła jeszcze pociągnąć. Dziwniejsze jest to jak kamera, która leżała tam od 1959 roku zachowała baterie do 2013 roku?

Wszysstko to wina Samogonu!! Nie pij!

Nie za bardzo rozumiem ten tekst: "Tatuaż na końcu pokazany jest również aby odpowiedzieć na pytanie "dlaczego potwory ich akurat nie zabiły", bo nie mogłyby być potworami skoro nie przeniesliby się w czasie :D" Mógłbyś nieco bardziej go rozwinąć ?

Sorki za to nieskładne zdanie .
Po scenie spotkania z mutantami i ucieczce, nasi bohaterowie rozkminiają dlaczego ich nie zabiły tak jak tego rannego kumpla. A mutanty miały taką możliwość, a jedynie "skakały" w czasie i się przyglądały, atakowały głównie kamerę i charczały głośno :D. Więc prawdopodobnie rozpoznali siebie.
Gdyby mutant kobieta zabił siebie z przyszłości(2013) to kobieta nie mogłaby wejść do jaskini teleportacji i przenieść się do 1959 roku.

Nie tylko rozpoznali, ale też zagonili do tego tunelu z portalem.
Sama blondi to zauważyła.

Tzw Paradox dziadka :D

:D

Akurat jak wyglądała ekipa Diatłowa to wiemy, pokazują to fotografie na początku filmu - wyglądali normalnie dlatego, że zmarli poza bunkrem, na śniegu.

"Prawdziwa 9 z ekipy w 1959 została znaleziona nieco wcześniej, a kolejna dwójka nieco później bo wojskowy pyta się czy dodać ich do miejsca z reszta. "
Myślę ,że chodziło o to żeby wsadzić ich do tych którzy teleportowali się z tego statku USS Eldridge bo przecież pokazywali ich zmutowane szczątki .

no cóż,wyjaśniłeś mi końcówkę film bo nie zrozumiałam jej.a teraz już wiem co i jak :)

Dobra, to co w takim razie zabiło ekipę z 1959 (lub wypłoszyło z namiotów co spowodowało ich śmierć)? Również lawina wywołana przez wojskowych? Była przecież mowa o tym że to na pewno nie lawina.

No właśnie?! Może ziomeczki z eksperymentu filadelfia? ;)

Natomiast kolega założyciel tematu pisze o oczywistych oczywistościach...
Zupełnie nie potrzebowałem ostatniego ujęcia na tatuaż... Wiadomo że to byli oni, ale co z tego jak dalej nie kumam w sumie o co cho!
Ten portal został przypadkowo odkryty przez Dyatlova? Kto go stworzył, obcy?? Na ile ruskie wojsko korzystało z tego i co w sumie tam robili?
No i zupełna nielogiczność, jak ten film ujrzał światło dzienne?!?

Na te pytania to nawet scenarzyści nie myśleli, żeby dawać odpowiedź :-) Może wyjaśnienia pojawią się w II części jeśli powstanie?

Odpowiedź na Twoje pytanie jest zawarta w pierwszym poście w tym temacie napisanym przez johny21pl:

"Domniema też, że dwójka która się teleportowała wywołała duży huk i pomarańczowe kule na niebie co spowodowało, że pierwsza ekipa w 1959 roku się wystraszyła w środku nocy i zaczęła uciekać".

Pomarańczowe kule na niebie to było nic innego jak flary, które wystrzeliła ekipa Dyatlova w 1959 roku wzywając pomocy.

Tak samo zrobili studenci, wystrzelili flarę i wtedy jeden z nich zorientował się, że pomarańczowe światła widziane przez ludzi ze wsi w '59 to było wezwanie na pomoc.
Rosyjska ekipa znalazła drzwi, być może także teleport, niektórzy zaryzykowali i z niego skorzystali (spustoszenie w narządach wewnętrznych, żadnych zewnętrznych obrażeń fizycznych) i moim zdaniem wezwali pomoc, na to wszystko wkroczyło wojsko chcąc wszystkich zlikwidować, to tłumaczy dlaczego członkowie wyprawy uciekali w popłochu, nieubrani - chcieli się ratować przed żołnierzami. Tak samo było w przypadku studentów.

Myslę, że to time loop. Huk towarzyszył teleportacji dwóch głównych bohaterów, co wywołało lawinę i zabiło ekipe Dyatlova. Skoro mówimy o przenoszeniu się w czasie, w momencie wkroczenia do "teleportu" byli jednocześnie w roku 2013 i 1959 więc efekty towarzyszące rownież musiały się pojawić

Dokładnie tak. Wszystko, co pokazano sugeruje, że bohaterowie zostali uwięzieni w pętli czasu (time loop). Szkoda, że nie rozwinięto wątku powstania samego teleportu...

jest taki moment w czasach współczesnych, jak jeden z nich strzela racę i patrzy na nią, a ona lśni na pomarańczowo, i mówi "w 1599 roku też widzieli pomarańczowe światła. Czyli że ktoś tam musiał wystrzeliwać race wtedy, wzywali pomocy

Nie mogło być tak, że ci zaginieni w latach pięćdziesiątych się po prostu przestraszyli. Chocby dlatego, mieli obrażenie ciała. Zwróćcie uwagę na ślady na śniegu zaczynające się nagle i kończące się nagle. Myślę, że jedynym wytłumaczeniem jest to, że dwójka bohaterów wchodząc w portal została "uwięziona" w czasie. Brzmi to śmiesznie, ale film pokazuje jakby nagle pojawiali się w nieokreślonym miejscu czasu i przestrzeni i za chwile znikali. To raczej oni nie tylko przestraszyli zaginionych w latach 50, ale chyba przy okazji "lekko" ich skrzywdzili. Tłumaczy to także dlaczego kamera ciągle działa. Po prostu pojawiła się spontanicznie chwile wcześniej. O tym co stało można spekulować, ale film ma fajną koncepcję.

Nie wiemy co tak naprawdę się wydarzyło w latach 50. Film to film, akcje z niego nie wyjaśniają tak naprawdę tego co się zdarzyło w rzeczywistości. Tak naprawdę może nie być żadnego portalu w tajnym laboratorium przez który ktoś może sobie przejść. Nie mieszajcie więc prawdziwych zdarzeń z fikcją filmu.

Dopiero teraz odnalazłem ten wątek więc ponownie zadam to samo pytanie co w innym.
Kamera z 2013 przeniesiona do 1959 musiała działać bo teleportacja jest ekspresowa.
Ale dlaczego odnaleziona w podziemiach kamera z 1959 r która przeleżała do 2013 roku miała włączony wyświetlacz i jeszcze na chwilę była wstanie odtworzyć nagrany materiał?

Mutanty ją wyłączyły po załatwieniu całej obsady ośrodka. Później gdy rozpoznali siebie - włączyli dla przypomnienia, taki sentymentalny seans. ; D heh Ewentualnie chcieli dać szanse na ogarnięcie tematu dla siebie sprzed przemiany - ale ci zamiast zabrać kamerę i podmienić baterie, latali jak głupi. W sumie jeszcze parę teorii jest, ale jak to w filmach o podróży w czasie... dużo główkowania - sensu trochę mniej. Oczywiście, piszę wszystko z przymrużeniem oka. ; )

Fakt. Gdyby podmienili baterie i przejrzeli nagranie mieli by szanse uniknąć losu jaki ich czeka po przejściu przez tunel czasoprzestrzenny . I po prostu mogli nie wchodzić do komory z teleportem tylko próbować wyjść na zewnątrz podziemi. Nie przechodząc przez tunel czasoprzestrzenny nie odnaleźli by też kamery z 1959 r , a wtedy nie mieliby takiego ostrzeżenia. To są właśnie paradoksy podróży w czasie. Ale właśnie w takich chwilach tworzą się alternatywne linie wydarzeń.

Tyle, że dwaj żołnierze zamknęli właz od zewnątrz, żeby Ci nie mogli się wydostać. No chyba że było jeszcze inne wyjście poza teleportem...

a ja mam pytanie co do tych dwóch, którzy do nich strzelali - pytanie, CZEMU? Tylko tego nie jestem w stanie zrozumieć.

Ponieważ rozpoznali ubrania tamtych coby znaczyło, że wiedzieli o istnieniu teleportu - czytaj - zniszczyli im przecież bazę i wojsko zamknęło ich w środku, nie? No to chyba - nie chcieli dopuścić do odkrycia tajemnicy albo nie chcieli popuścić do przeniesienia tej dwójki w czasie, zniszczenia bazy i zabicia wojskowych żeby dalej prowadzić eksperymenty. Film obejrzałam ze 3 razy żeby zrozumieć... No ale udało się. :)

Ale Ci "wojskowi" byli zbyt daleko studentów, żeby móc rozpoznać ubrania chyba że mieli karabiny z lufami;p Eh za dużo tych chyba że :D

Prawie na pewno mieli karabiny z lufami:p

przecież nie musieli mieć luf - naboje wylatywały od razu z komory tuż po wybuchu prochu :) tylko, że był problem z celnością (większy niż w XVIII w.)

Koleżanka chciała zapewne napisać "z lunetami", a wy od razu bekę ciśniecie xD
Nieładnie :P

No dobrze, to jeszcze slawna scena z 37 minuty (jest osobny wątek na ten temat, ale tam ktos sugeruje kozice, .. ; ) wiec zapytam tutaj: w tej scenie, przy stacji meteorologicznej kiedy kamera pokazuje 2 plan, i tam pojawiają sie na moment te 2 mutanty, wiecie o co chodzi. Pytanie: czy to byla ta dwojka glownych bohaterow? Jezeli tak, bo np. są w jakiejś petli czasoprzestrzennej i pojawiają sie i znikają (robiąc slady itd), to dlaczego są bez ubran? Kiedy znajduje ich wojsko przed bunkrem (final) mają na sobie ubrania.. wiec? A jezeli to nie oni, to nalezaloby przyjąc , ze tam co jakis czas ktos wpada tunelm i wypada na zewnątrz i kreci sie tam cala masa tych golumów, tak?..

Wojskowi rozebrali ich. Dziwili się nawet ich ubraniom. W ostatniej scenie na hakach wieszają nagie ciała a mutanty też po bunkrze biegają na golasa :-)

Przecież główna bohaterka cały czas wspomina że to miejsce już widziała i ze caly czas ją tutaj ciągnie co jasno pokazuje ze juz tutaj była :-))

na końcówce gdy pokazali tatuaż aż cofnełam do sceny w pociągu bo coś mi się nie zgadzało i ten tatuaż nie miała blondynka tylko ta druga denis co zgineła w lawinie więc twoja teoria jest do niczego albo błąd twórców

Też cofnęłam, tatuaż miała blondynka.

sorry mój błąd

Spoko:) też cały czas myślałam, że to Denise miała tatuaż, bo jakoś do niej bardziej pasował

Czytając waszą burzę mózgów przypomniał mi się horror Triangle, gdzie wszystko kręciło się wokół deja vu, trójkąta bermudzkiego, czy coś w ten deseń. Może gdyby to rozwinęli jak to zrobili w Triangle, to w końcu obie ekipy trafiłyby na siebie? :D Tam też był motyw z czasoprzestrzenią. I to chyba w zasadzie o to chodzi. I tak podziwiam, że tutaj taka burza mózgów powstała, bo ja raczej skupiłam się na realnym rozmyślaniu nad prawdziwą ekipą Diałtowa, a nie tą filmową.

"I tak podziwiam, że tutaj taka burza mózgów powstała, bo ja raczej skupiłam się na realnym rozmyślaniu nad prawdziwą ekipą Diałtowa, a nie tą filmową."
Burza mózgów bo temat cofania się w czasie ;) Mnie też bardziej zastanawiają prawdziwe wydarzenia z 1959. Film to film, a niektórzy nawet mieszają fikcję z prawdziwymi zdarzeniami, cóż zrobić? ;p

Wiem że minęły dwa lata, ale proszę http://www.planetagor.pl/articles/entry/Tajemnica-tragedii-na-prze-czy-Diat-owa- cz-II-rekonstrukcja

w 100 % zgadzam się z Toba a film głupi

film glupi dla tych co go nie rozumieja i nie ogarniaja :D ale looz spox kazdy ma prawo wyrazic wlasne zdanie ;)

rozumiem o co chodzi ale i tak film dla mnie jest głupi

Serio potrzeba dłuższych przemyśleń, żeby zrozumieć taki film? Film wcale nie jest wymagający przecież. No nic, mi się w miarę podobał, ale uważam, ze w tej 37 minucie to kozice są i nie doszukiwałabym się w tym głębszego przekazu.

pewnie kozice ktore chodza jak czlowiek na czworakach haha

Tak, haha. Kozice. Widać zwierząt nie widziałeś, to są kozice, a nie człowiek na czworakach, ale wierz sobie w co tam sobie chcesz.

placki13 po pierwsze jestem kobieta :D a po drugie w mojej wypowiedzi chodzilo ze to nie sa kozice..... tak sie mowi kiedy sie zaprzecza wiec prosze mnie czytac ze zrozumieniem ok ?:D mialam na mysli ze kiedy cos jest incazej to sie mowi "ta pewnie a moze jeszcze koty albo zielone luidziki " :D chyba ze tylko w moim rejonie urzywa sie takich okreslen :P

i zmien monitor na lepszy albo pobejrzyj film w lepszej rozdzielczosci to wtedy zobaczysz :D ze mialam racje ze to ani nie kozice ani jakies inne kozy tylko oni sami

czyli dobrze zrozumiales hi hi no ale i tak proponuje zmiane monitora a, film w lepszej jakosci badz zakup okularow :D

szczegolnie ze oni sie krecili blisko nich;) ale spoko Ty wierzysz ze to kozice ja ze to oni :D tak jak jedni wierza w kriszne drudzy w Jahwe :)