PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=670682}

Transcendencja

Transcendence
6,5 116 243
oceny
6,5 10 1 116243
3,8 12
ocen krytyków
Transcendencja
powrót do forum filmu Transcendencja

Z tego powodu będzie zjechany przez domorosłych recenzentów i widzów liczących na niewiadomo co. Oczekiwałem po filmie ciekawej
historii, a zobaczyłem ponadczasową opowieść o ludzkiej naturze, która przerosła moje oczekiwania. Polecam ludziom lubiący myśleć o tym
co zobaczyli, bo film zapadnie im w pamięci na długo. Daję 10 i stawiam obok Odysei Kosmicznej 2001. Jak ktoś chce wiedzieć dlaczego to
proszę o pytania :)

ocenił(a) film na 10
xrayPL

Ja w tym filmie widzę masę rzeczy obok sf i si, i na pewno nie jest to produkcja dla fanatyków technologii dla technologii.

ocenił(a) film na 8
xrayPL

fascynujace jest to jak różnie ludzie ten film odczytują. Po obejrzeniu filmu byłam pewna, że główne przesłanie filmu było jasne jak słońce i zamykało się w stwierdzeniu: "ludzie boją się tego czego nie rozumieją". A po przeczytaniu kilku wątków na FB mam wrażenie, że mało kto w ogóle ten film tak odebrał, za to nie mogę się nadziwić tym wszystkim interpretacjom typu: "znów pokazali, że zaawansowana technologia (komputery/internet/AI) jest zła i jakie zagrożenia ze sobą niesie" - gdzie Ci ludzie to w tym filmie zobaczyli ? no chyba, że to Ci co przespali ostatnie 20 minut filmu...

ocenił(a) film na 10
scarletmara79

Dokładnie takie było przesłanie, średniowieczny strach przed tym co nieznane, skoro nieznane i nie rozumiemy tego to jest dla nas niebezpieczne i trzeba to zniszczyć, jak palenie wiedźm ;) W sumie jak popatrzysz to w wielu wątkach takie wytłumaczenie się jednak pojawia, tylko to właśnie jest przerażające.

ocenił(a) film na 8
xrayPL

tak mi jeszcze przyszło do głowy już jakiś czas po obejrzeniu filmu jak się zastanawiałam nad tym jaką ocenę dać, czy przypadkiem te wszystkie "przesadzone" i "nierealne" motywy odnośnie możliwości np. wgrania się Willa do internetu od tak nie wiadomo jak i gdzie czy co mnie bardziej raziło tych nieograniczonych możliwości Willa, który dosłownie wskrzeszał ludzi, odbudowywał wszystko i replikował się nie wiadomo jak itp. nie były przypadkiem zamierzone.

Początkowo właśnie z tego powodu że to takie przesadzone i bez żadnych wyjaśnień jak to działa chciałam postawić 7/10 - ale po przemyśleniu uznałam, że to chyba jednak specjalnie było tak pokazane, trochę tak jakby z punktu widzenia tych ludzi, którzy nie rozumieją do końca technologii i z tego powodu wyolbrzymiają jej możliwości i zagrożenia jakie niesie nakręcając jeszcze bardziej siebie i innych wizją jakie to może być niebezpieczne. Mimo wszystko nie jestem w 100% przekonana do tej interpretacji (jeśli taki rzeczywiście był zamiar reżysera to mógł to trochę wyraźniej pokazać) dlatego zdecydowałam się na 8/10.

ocenił(a) film na 10
scarletmara79

Masz rację może troszkę było może nie przesadzone, ale "bardzo wyraziste":) Sądzę, iż taki zabieg miał na celu podkreślenia czego Ci ludzie mogą się bać - scenarzysta pojechał ostro z możliwościami Will`a, ale to w końcu s-f ;)

ocenił(a) film na 8
xrayPL

tylko, że własnie s-f czyli fantastyka naukowa zobowiązuje jednak (a przynajmniej powinna) do jakiejś wiarygodności i oparcia w nauce jeśli nie obecnie znanej to przynajmniej jakiejś wymyślonej na potrzeby filmu. A to wymagałoby jakichś wyjaśnień jak i dlaczego to czy tamto działa. A w tym filmie jednak dość charakterystyczny jest brak jakichkolwiek wyjaśnień zachodzących procesów dlatego skłoniło mnie to do refleksji i wniosku, że ten zabieg mógł być zamierzony i miał pokazać nie tyle jak by to mogło wyglądać w przyszłości ile jak ludzie (ci którzy się panicznie boją takich technologii) to sobie wyobrażają. Bo to by tłumaczyło wyolbrzymienie i brak wytłumaczenia zasady działania. Tylko do tego trochę mi nie pasuje umieszczenie akcji w środowisku naukowców bo przedstawione w filmie przesadne możliwości Willa odpowiadają raczej lękom normalnego szarego człowieka nie mającego zbyt wielkiego pojęcia o tych rzeczach. No chyba, że naukowców też dręczą takie lęki nie całkiem uzasadnione i wg. reżysera to jest problem ?

ocenił(a) film na 10
scarletmara79

Dla wielu ludzi dzisiejsza nauka to magia lub czarna magia, jak w średniowieczu, a sami naukowcy też między sobą mają przecież dysputy czy coś powinno być, czy też nie, zatem fakt, iż w filmie środowisko naukowców też reaguje różnie mnie nie dziwi, a co do wiarygodności filmu, no chyba jednak s-f nie do końca zobowiązuje do jakiś wyjaśnień, tam gdzie fakty już dziś opierają się na teoriach ok, ale duża część to domniemania, że może coś tak a nie inaczej będzie wyglądać, a zbytnie wdawanie się w szczegóły mogło zakrzywić lub rozmyć główny przekaż filmu.

ocenił(a) film na 8
xrayPL

no ale jednak coś takiego jak pokazane w filmie "wskrzeszanie" ludzi polegające na zebraniu przez bliżej nieokreśloną siłę pojedynczych atomów z ziemi i poukładaniu ich z powrotem na miejsce to jednak przesada, która w normalnym filmie S-F prosi się o jakiś komentarz. Nie chodzi tu o wdawanie się w detale ale chociaż jakaś ogólna zasada działania bo samo słówko "nanotechnologia" chyba jednak wszystkiego nie tłumaczy i film jeśli odbierać go wprost tylko na tym traci.

ocenił(a) film na 10
scarletmara79

Za dużo wymagasz, bo to na dzień dzisiejszy w większości "fiction", a nie "science" i można użyć tylko słowa "nanotechnologia". Taka zdolność miała zbudować cechę "boskość" Willa, czyli jeszcze bardziej podkreślić powód strachu innych przed Willem. Powtarzam zbytnie wdawanie się w szczegóły zwłaszcza w filmie s-f mija się z celem, oczywiście są filmy s-f bardziej "s" niż "f", ale są i vice versa domaganie się takich szczegółów to proszenie się o zepsucie filmu, w którym ważne jest przesłanie, czy tak, czy inaczej odbierane przez widza.

ocenił(a) film na 8
xrayPL

Owszem są filmy jak to określiłeś bardziej "f" niż "s" ale to jest wypaczanie ideai s-f. Bo w S-f powinno być i "s" i "f" w odpowiednich proporcjach, inaczej to jest tylko fantastyka a nie fantastyka naukowa. Żeby zrobić film science fiction nie potrzeba wcale prawdziwej "science" do opisania fikcyjnych zjawisk. W końcu to "fantastyka naukowa", więc kanwą filmu może być jakaś nieistniejąca (bo np. jeszcze nieodkryta) albo uznawana za nieprawdziwą lub nierealną w dzisiejszym świecie teoria naukowa. To chyba jedyny zresztą sposób żeby szczegóły nie zepsuły dzieła. Zresztą powtórzę jeszcze raz, że nie chodzi mi o wdawanie się w zbytnie szczegóły tylko o choćby zarys, przedstawienie z grubsza zasady działania jakiegoś mechanizmu ale do tego potrzeba jednak ciut więcej niż jedno słowo.

Mimo wszystko jednak dla mnie żeby wysoko ocenić jakiś film czy książkę science-fiction potrzebuję równowagi między science i fiction.
Chyba, że zaburzenie tej równowagi jest celowe i niezbędne dla osiągnięcia jakiegoś efektu. W tym filmie czym dłużej się zastanawiam tym bardziej dochodzę do wniosku, że to było celowe. Tyle, że chyba nie do końca dobrze pokazane skoro ciężko się tego ukrytego celu domyślić i da się odebrać film wprost nie doszukując się w ogóle drugiego dna ( i osoby, które tak film odbiorą dadzą mu góra 5-6pkt ). Dlatego film nie zasługuje wg. mnie na 10 bo można było coś zrobić trochę lepiej.

ocenił(a) film na 10
scarletmara79

Co by Ci dało wytłumaczenie jak odbudowywał na poziomie molekularnym ludzi? Co wniosłoby do historii i przekazu? Jakiekolwiek byś wytłumaczenie odnalazła w filmie to też byłoby bardziej "F" niż "S" uwzględniając dzisiejszy poziom wiedzy i możliwości człowieka, ale skoro oglądałoby Ci się film lepiej to rozumiem :) Ja daje 10 każdemu filmowi jaki w mojej opinii porusza ponadczasowe problemy i kwestie ;)

ocenił(a) film na 8
xrayPL

wytłumaczenie gdyby było toby wg. mnie było właśnie S-F a nie bardziej F nawet gdyby było nierealne z punktu widzenia dzisiejszej nauki. Tak przynajmniej ja rozumiem pojęcie fantastyki naukowej.
A "co by to wniosło do historii i przekazu" ? - myśląc w ten sposób to wszystkie niedociągnięcia zawsze można by usprawiedliwić bo przecież wszystko to co głupie, nierealne, sztuczne, nieprawdziwe czy denerwujące w filmie, książce, na obrazie można by uznać za nieistotne dla przekazu jaki dane dzieło ze sobą niesie bo przekaz jest jaki jest a to co nie jest częścią przekazu to można w ogóle wyciąć albo zrobić byle jak... (?)

ocenił(a) film na 10
scarletmara79

Fantastyka naukowa, czyli fantastyka i nauka w jednym, żadna tajemnica :) I znów nie wpadajmy ze skrajności w skrajność, bo oczywiście są kwestie szczegółów w filmach, które trzeba wyjaśniać, a są takie których już nie bo tak jak pisałem nie wnosi to nic do historii, fabuły, przekazu, a zależy to od gatunku, tematu filmu, środków jakie używa reżyser. Tutaj owe niedopowiedzenia tak jak piszesz były celowe. Miały z jednej strony podkreślić moc jaką miał Will, z drugiej strony strach przed nieznanym. Tobie wytłumaczenie szczegółów jest potrzebne - mi nie ;)

ocenił(a) film na 6
xrayPL

Idąc tokiem Jej myślenia to 90% filmów science-fiction należałoby nazwać fantasy.

ocenił(a) film na 9
scarletmara79

Dla mnie sprawa jest dość oczywista.

Sztuczna inteligencja nie wgrywa się w żadne konkretne miejsce, tylko na raz wykorzystuje miliony komputerów w sieci. Dziwne byłoby właśnie, gdyby zrobiła inaczej.

Życie jest właśnie mechanizmem samoreplikującym się i nic nie stoi na przeszkodzie, by odpowiednio zaawansowana inteligencja opracowała taką sztuczną wersję komórki. Pokazane możliwości przekształcania materii to nic innego jak hipotetyczne foglety o których czytałem w książce Reya Kurzweila. Jest też conieco na wiki: https://en.wikipedia.org/wiki/Utility_fog

ocenił(a) film na 9
xrayPL

To nie jest film dla prymitywów.

ocenił(a) film na 9
xrayPL

Tu głównie ocenia gimbaza, a od troglodytów nie oczekuj za wiele. Nie jest to "wypasione" kino w stylu Transformerów albo innego badziewia.

ocenił(a) film na 8
xrayPL

Bardzo dobry film, świetnie zrealizowany. Dziwi mnie tak niska ocena na portalu.

xrayPL

A ode mnie ma mocne 3- nie zasnelam, chociaz poczatek sie dluzyl.....jak zawsze wszystkiemu winna jest durna baba!

ocenił(a) film na 9
xrayPL

Może po czasie, ale dorzucę się do wątku, także nie rozumiem dlaczego ten film ma tak niską ocenę, to bardzo dobry film, z przesłaniem, co prawda dla mnie ten film nie jest o naturze ludzkiej, ale i tak w tym co robi wypada świetnie.

Być może ludzie oczekiwali po filmie rozrywkowego podejścia, a tu poważne przemyślenia im ktoś zaserwował, tak bywa.

xrayPL

Poszukując inspirujących (tzn. POZYTYWNYCH) filmów o przekraczaniu ludzkich możliwości, min. sztucznej inteligencji (*)
trafiłem na Transcendencję. Mając nadzieje na interesujące, filozoficzne dzieło, będące swoistą ucztą dla ducha (przy zaśmieceniu, w jakiejś mierze [modnymi] efekciarstwem i przemocą). Jednak po obejrzeniu zwiastuny (PL) niezwykle się rozczarowałem (odnosząc wrażenie, że ów śmieci /których unikam/ weszły na pierwszy plan, kumulując dramaturgie wokół siebie [niczym w jakimś koszmarnym horrorze]. Tak, że wydała się być tylko tłem, pretekstem do opowiedzenia kolejnej utartej brutalnej historii, katastroficznych wizji dostępu jednej inteligencji do sieci (oczywiście w domyśle złej -co woła o pomstę do nieba -będąc chyba spadkiem po sposobie myślenia dekadenckich religii, wmawiających człowiekowi z dużym widać skutkiem, że jest zły! Kondycja świata skutkiem siły silnej sugestii destrukcyjnych sekt -przynajmniej tu mających czelność /po wyrżnięciu konkurencji./ nazywać się, jawić jedynie słusznymi, "dobrotliwymi " religiami.

Podsumowując. W tym przypadku poszukiwana przeze mnie idea, pozytywnego postępu ludzkości na gruncie rozwoju inteligencji (nie koniecznie sztucznej /jak cyborgi w Gost in the shell/) okazała się być tłem dla kolejnego popisu okrucieństwa, które [ UWAGA ] wchodzi w podświadomość, generując negatywne konotacje w szerokim zakresie, o czym długo by mówić.
________________________________________________________________________________ ____________________________________________
*-o co zapytałem na forum:

http://www.filmweb.pl/film/Lucy-2014-687712/discussion/Podobne+tytu%C5%82y+%28+w i%C4%99ksze+wykorzystanie+umys%C5%82u+rewolucjonizuj%C4%85ce+%C5%BCycie+%29,2577 588


http://www.filmweb.pl/film/Aut%C3%B3mata-2014-630041/discussion/Jakie+Znacie+inn e+Filmy+o+sztucznej+INTELIGENCJI+%28ucz%C4%85cej+si%C4%99+maszynie%29,2577525#po st_13013034

ocenił(a) film na 8
xrayPL

Może pomysł godny porównania do Odysei ... , ale realizacja to już nie ten poziom. Dałem 8/10 za ciekawą fabułę, ale nie ukrywam , że mogło być lepiej tylko realizacja mocno kulała ...

ocenił(a) film na 3
xrayPL

Pomysł 4+, realizacja 3+, scenariusz 2-
Wychodzi słaba trója.
Postawienie tego filmu na równi z Odyseją to przegięcie.
Wybitnym współczesnym filmem s-f jest Exmachina.

ocenił(a) film na 10
agrutko

Podobne oceny, a może nawet gorsze miała Odyseja Kosmiczna 2001 zaraz po premierze, też została doceniona dopiero po wielu latach ;)
Ex Machina jeszcze nie oglądałem ;)

ocenił(a) film na 6
xrayPL

No zlituj się! Co w tym filmie takiego ambitnego? Kolejny film o geniuszu z przerośnięty ego który próbuje podporządkować sobie ludzkość i to w naprawdę prymitywnie ordynarny sposób robiąc z nich bezmyślne zoombie. Może fani ckliwych romansideł coś du dla siebie znajdą (roztkliwiające relacje między Willem a Evelyn), ale nic poza tym. Już bardziej ambitny był "6-ty dzień" ze Schwarzeneggerem, mimo że to był film sensacyjny to zadawał sensowne pytanie na temat klonowania. Tutaj zaś mamy przedstawioną skrajność raczej niemożliwą do zaistnienia w najbliższych dekadach.

ocenił(a) film na 10
doktoralban

Tak jedyny jego cel to było podporządkować sobie ludzkość, możesz tak sobie myśleć, nikt Ci nie broni.
Skoro nie dopuszczasz możliwość, że nie chciał. :) I jego cel był całkowicie odmienny.

ocenił(a) film na 4
xrayPL

HAHAHAHAHAHHAHAHA jeśli oceniłeś ten film na 10 pozdrawiam....
Domorosłym recenzentem można nazwać Ciebie... Jak można dać dychę temu gniotowi??? Nie wiem jak ty, ale ja dając 10 liczę na nie wiadomo co;) Film zrobiony na siłę, męczyłem się w kinie przy jego oglądaniu, choć tematyka mogła być ciekawa...

Nie wiem co Cię tak urzekło w tym filmie, nie wnikam, ale takiego gówna nie widziałem już jakiś czas. Jeśli się doszukałeś w nim jakiegoś głębszego sensu to pozdrawiam serdecznie;)
Opowiedz coś o przekazie tego filmu. Widzisz gdzieś tam drugie dno? Trzeba mieć ponadprzeciętny poziom inteligencji żeby go zrozumieć?:D

ocenił(a) film na 10
JonBonesJones

W pierwszej kolejności to nie określam się recenzentem, a jedynie wyrażam swoją odmienną od Twojej opinię, bo mam do tego prawo tak jak ty do swojej.

A co do Twoich pytań.
Nie wiem jak można nie widzieć przekazu i sensu tego filmu i dać mu tylko z tego powodu 4 jak jakiemuś nieco lepszemu filmowi kat. B ;D
To nie wnikasz co mnie "urzekło" w tym filmie, czy chcesz jakiś odpowiedzi o przekazie filmu? Bo widzę tu jakąś dwubiegunowość Twoich chęci ;)

Film nie ma drugiego dna, wszystko jest w nim opowiedziane od początku do końca i dlatego nie trzeba być wyjątkowo inteligentnym by go zrozumieć ;) Przynajmniej tak do tej pory jeszcze mi się wydawało :D

xrayPL

Szanuję twoje zdanie, ale się z Tobą nie zgadzam. "Odyseja Kosmiczna" jest naprawdę dobra, ale nie jest to najlepszy film Sci - fi. Jeśli ktoś chce zobaczyć ambitne, wciągające i przede wszystkim DOBRE science fiction to polecam "Ex machine", "Incepcję" i mojego ukochanego "Matrixa". "Transcendencja" ma całkiem niegłupią fabułę, ale stylistycznie to po prostu połączenie "Niepamięci" z "Incepcją". Jedyne co broni ten film to świetni aktorzy i ładne zdjęcia (które wyglądają na wyjęte wprost z "Niepamięci"). Jest to jednak film przede wszystkim niemiłosiernie nudny. Niby cały czas coś się dzieje, ale tak naprawdę nie dzieje się nic. Wiem, że to nieprofesjonalne, ale przysnąłem sobie w połowie. W "Odyseji kosmicznej" były pół godzinne ujęcia na statek kosmiczny, które zachwycały efektami, ruchem kamery, muzyką... "Transcendencja", zaś to po prostu wydmuszka.
Pozdrawiam.

użytkownik usunięty
xrayPL

problemem filmu jest nie to ze jest za ambitny, porusza bardzo ważne tematy i problemy. Uważam że wykonanie, niewiem czy scenariusz albo reżyseria jest za słaba, stoi na marnym poziomie. Dałem 7/10 i cały czas się zastanawiam czy za mało czy za dużo...

ocenił(a) film na 9
xrayPL

Mnie on strasznie urzekł.. Jedna z najlepszych roli Deppa dla mnie.. Te niektóre postacie, które gra są tak cholernie autentyczne i mam tak, że niektóre po prostu lubię na starcie. I film zadaje tyle pytań podskórnie nam.. I nie daje gotowych odpowiedzi często, co podnosi jego siłę. Przeżywa się go całym sobą.. Choć często podskórnie przewija się człowiek jako siła niszcząca bardziej, zwłaszcza to czego nie rozumie i często nie starająca się zrozumieć. - człowiek pan świata, największy pan i największy egocentryk, decydujący co jest słuszne, dobre, złe, właściwe, niewłaściwe etc., kto lub co ma prawo do życia, a co nie.

ocenił(a) film na 7
introverder667

Jakie zadaje pytania, na które nie ma oczywistych odpowiedzi? Bo myśl o człowieku, który powinien być odpowiedzialny za świat to jest mniej więcej w wieku Starego Testamentu, może nawet trochę starsza, bo twórcy dawnych opowieści byli całkiem bystrzy. Zaskocz mnie tymi licznymi pytaniami.

ocenił(a) film na 4
xrayPL

Gdzieś poniżej uzasadniłeś, że przesłaniem filmu był strach przed nieznanym. Serio? Potrzebny był ci 2 godzinny film za 100 mln dolarów byś odkrył to, co każdy człowiek od zarania dziejów wie doskonale?
Nie powstało zbyt wiele filmów czy seriali dotyczących transcendencji. Jednakże nawet poszczególne odcinki serialu Stargate (np. te dotyczące replikatorów) znacznie głębiej weszły w tę problematykę. No i było jeszcze genialne anime Ghost in The Shell z 1995 roku.

Fakty są niestety takie, że film prześlizgnął się po paru wielkich tematach, takich jak: życie wieczne, lekarstwo na wszystkie choroby, ekologia, terroryzm, miłość, pomoc biednym/odrzuconym, komputery kwantowe, replikanci, nanotechnologia, SI czy transcendencja. Prześlizgnął, bo w lekką formę upakowano zbyt wiele ciężkich tematów, których nie da się rozłożyć na czynniki pierwsze w 2 godzinnym filmie. A może po prostu zabrakło talentu i wiedzy...
W 2013 roku wydano książkę autorstwa Naama Rameza pt. "Nexus" (później ukazały się jeszcze kolejne części: "Crux" oraz "Apex"). Napisał ją wynalazca, transhumanista i specjalista w dziedzinie informatyki (współtwórca m.in. Internet Explorer oraz Microsoft Outlook) oraz nanotechnologii oraz jak się okazało utalentowany pisarz. W odróżnieniu od tego gniota, nie stara się tylko prześlizgnąć po temacie, ale się w niego zagłębia.

xrayPL

Dzięki za optymizm i wyczucie.... Jak można filmowi dać oceny 3 lub4 jak wielu pseudokrytyków filmowych.. Może niewolnica Izaura zasłużyła na 5 bo ma w przekazie wartości ponadczasowe.... Jakiś beznadziejny chłam Action mkże sobie zasłuży ć na 3 ale nie film ambitny nawet jak się nie udał. Byłem na nim w kinie i jakoś mi dzisiaj brakuje podobnych ambitnych filmów. Pozdrawiam opniodawce i wszyskich fanów prawdziwego KINA....

ocenił(a) film na 8
xrayPL

Tak masz rację. Ludzkość w końcu stanie przed tym problemem. W filmie chciel go  znisczyć ponieważ nie mieli nad nim władzy a on miał nad nimi przewagę. Oczywiscie możemy dyskutować czym był Will i dokąd zmierzał ze swoim dziełem. Faktem jest ze osoby niepełnosprawne były ozdrowione ale jednocześnie stawali sie jego niewolnikami. I tu otwiera sie kolejny filozficzny spór czy obecnie człowiek jest wolny (statystyczny) Szczerzę wątpie. Film ambitny

xrayPL

Niestety, obok „Odysei” Kubricka to to nawet nie stalo. Ocena filmu na 1 to takie samo nieporozumienie jak ocena na 10. Warstwa techniczna tego filmu jest kompletnie idiotyczna. Jestem zdecydowanie fanem SF w stylu Lema, gdzie warstwa techniczna stoi na rownie wysokim poziomie co warstwa filozoficzna. Tutaj jest to belkot technologiczny w stylu Hollywood. Po pierwsze, czysto hipotetycznie, umysl jako siec neuronowa moze byc zapewne skopiowany przy wystarczajacej mocy obliczeniowej i pojemnosci dyskow, ale nie oznacza to, ze bedzie funkcjonowal poprawnie oraz wygeneruje swiadomosc.
Ludzki mozg nie jest bytem niezaleznym, wyewoluowal do istnienia w konkretnym srodowisku. Umysl jest stymulowany przez srodowisko jakim sa bodzce fizyczne. Mozg wplywa na cialo a cialo wplywa na mozg. Cialo jest czyms w rodzaju interfejsu dla biologicznej sieci neuronowej, środowiskiem w ktorym mozg podlega zmianom typu reorganizacja struktur neuronowych. Choc wykonanie kopii kształtu tych strukkktur jest byc moze mozliwe to juz funkcjonwanie takiej kopii w cyfrowym srodowisku jest nierealne. Potrzeba symulacji wszystkiego w cyfrowym srodowisku, by taki mozg mogl zaczac samodzielnie pracowac -calej chemii ciala, komorek nerwowych odpowiedzialnych za zmysly, symulacji stanow kwantowych, ktore zachodza w synapsach itd. itp. A to i tak dopiero poczatek, bo potrzebny tez jest intefejs, ktory przetlumaczy sygnaly 0-1 na takie, ktore mozg moze zrozumiec (to nie tak, ze podlaczysz kamere i nagle widzi), mozg musi zrozumiec urządzenie peryferyjne, by z niego korzystac, taka kamera musialaby wysylac identyczne sygnaly jak ludzkie oko.
Kto wie, mze w przyszzloscci bedzie mozna wykonac cyfrowa kopie i na jej podstawie „wydrukowac”’ wersje biologiczna, ktora trafi do innego ciala? Jedno jest pewne: AI nigdy nie bedzie kopia czlowieka, bo z zasady jest tworem, ktory jest istota kompletnie inna, istniejaca w innym srodowisku, ktora dzieli z czlwiekiem jedynie zdolnosc do loogicznego myslenia, wyciagania wnioskow oraz (byc moze) bedzie swiadoma swojego istnienia (co wcale pewne nie jest, bo nie mamy pojecia czym wspomniana swadomosc jest).
Filllm to belkot na plaszczyznie technicznej i w wielu miejscach na plaszczyznie logicznej.
To tak jakby narysowac rybe na kartce papieru i liczyc na to, ze ozyje xD

xrayPL

Skup się na własnej ocenie, a rozkminianiu, kto i jak będzie oceniał.

xrayPL

a co niby takiego ambitnego bylo w tym filmie? ze w scenariuszu kilka razy dokonuja fikoła w dywagacjach nad autentycznoscia transcendencji glownego bohatera? wszystko w tym filmie jest serwowane widzowi lopatologicznie nie zostawiajac nawet miejsca na wlasne refleksje takiej transcendencji i wyszla z tego klasyczna papka dla patolemingow.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones