Oglądałam ten film chyba ze 100 razy. I nadal mi się podoba. Po pierwsze, doskonała jest tu obsada aktorska. Michael York jako gapowaty D'Artagnan jest rewelacyjny. Świetni są także Richard Chamberlain w roli dandysa Aramisa, Oliver Reed jako zgorzkniały Athos i Frank Finlay - próżny Porthos. Świetnie obsadzona została rola demonicznej Midlady (Faye Dunaway), Rocheforta (Christopher Lee), kardynała Richelieu (Charlton Heston)i Konstancji (Raquel Welch). Tylko Geraldine Chaplin nie pasuje mi do roli Anny Austriaczki. Po drugie, film ma niezłe tempo, dużo humoru (zwłaszcza pojedynki) i dość wiernie przedstawia realia epoki. Jednym słowem jest to (według mnie) najlepszy film o muszkieterach jaki kiedykolwiek powstał.
Ja również uznaję ten film jako najlepszy o muszkieterach. I osobiście uważam za jeden z lepszych filmów kostiumowo-historycznych. Film dla każdego z dużo dawką humoru i wspanałymi aktorami-nic tylko oglądać.
Jest świetna. Ale najlepsza jest ta Andre Hunebella z Bourvillem w roli Plancheta!
https://www.filmweb.pl/film/Trzej+muszkieterowie-1953-38317
Polecam!