Ja wiem że Coppola to genialny reżyser, ale ten film to jakieś nieporozumienie! Chyba podczas jego kręcenia ktoś duuużo pił lub ćpał bo oprócz tego że gra aktorska maaarna - Elle Fanning młodziutka aktorka z dużym potencjałem gra jak na prochach a jej twarz ma tyle ekspresji co tej ze Zmierzchu. Stary Val Kilmer stara sie jak moze ale na tym poprzestaje, to wszystko objęte jest jakąs fabułą za przeproszeniem z dupy, napisaną przez 5cio latka z przedszkola.... ja nie wiem co im do głowy strzelilo zrobić takie coś? Męczyłam się jak nie wiem, ale obejrzałam do końca i nie polecam innym.