jak zwykle Eric Roberts gra czarny charakter , jest do tego stworzony !
Właśnie leci na tvn7. Nie wiem, jak to możliwe, ze tego filmu nie widziałem?Zapowiada się na rewelacyjne, klasyczne kino akcji z klimatem. Uwielbiam Alaskę i zabójczą zime ( w telewizji:)) więc oglądam!:_
Roberts sprawdził się też jako bohater pozytywny, polecam "Najlepszych z najlepszych"...
Taki "niepowstrzymany" z lat 80-tych, ale do obejrzenia na raz - polecam! Czarne role dobrze zagrane i to byłoby na tyle ;)
On nie był typowo "czarny", on był niejednoznaczny, jak większość bohaterów. Manny - z jednej strony wzór dla więźniów za swoją bezkompromisowość i walkę z nieludzkim naczelnikiem, a z drugiej "bestia" zmuszająca kompana Bucka do narażania życia dla ratowania swojej dupy. Buck to samolubny prymityw, a jednocześnie gość.który chce bronić Sary nawet wbrew swojemu idolowi Manny'emu. Jedynym schwarzcharekterem jest Ranken, bo on w każdej scenie pokazuje sadyzm - gdyby miał możliwość żyć w III Rzeszy, pewnie zostałby strażnikiem w kacecie.
Moim zdaniem Buck to niedoświadczony głupek, który za dużo gada. Taki prosty chłopak, ale na pewno nie czarny charakter.
Na upartego można tak twierdzić(choć ja tak wcale nie uważam),ostatecznie Buck to kryminalista,który uciekł z więzienia o zaostrzonym rygorze :)