.... świetny, ale komedia to nie jest. Groteska i dramat. Bardzo prawdziwy i w sumie depresyjny.
Zgadzam się z tym.
Na upartego jeśli już musi być komedia to gorzka, ale najprędzej właśnie groteska i tak - dramat.
Film niestety… BARDZO na czacie!
Nie wiem, jak w odniesieniu do Hiszpanii - chociaż to przecież kraj półwyspu i wyspiarski, w przeciwieństwie do Polski, ale właśnie… bardzo! polski.
A ten czarno-biały charakter (Co takiego w sobie mają czarno-białe zdjęcia i filmy?! - Oczywiście z dzisiejszej [kolorowej albo wręcz pstrokatej, za pstrokatej] perspektywy, bo wtedy to była „szara rzeczywistość”, „proza życia”, monotonia) jeszcze bardziej dodaje mu uroku, ale też wymowy.