Jak na koreanski, to film jest po prostu slaby. Przy takich produkcjach, jak Flash Point, Bittersweet Life czy Invisible Target, jest ponizej przecietnej. Te ponad dwie godziny ogladania uwazam za stracone, zas film jest rzewny i przepompowany.
rowniez nie znalazlem w nim nic ciekawego, masz racje 2h byly stracone w przypadku tej pozycji :/ 3/10
Ja niestety nie doczekałem do końca i wyłączyłem w połowie - dawno nie widziałem tak pretensjonalnej, napompowanej jatki. A zapowiadało się tak dobrze...
oj prawda, niestety... a tak ciekawie sie zapowiadal....
rozwleczony, naiwny, naciagany, schematyczny, przedramatyzowany...
ale gdzies tam tkwi dobry pomysl i czasem wyziera spod tego mdlego smeta...
a myslalem ze to 'kultowe' Shiri bylo zbyt pompatyczne......
4/10 za pomysl, glownych aktorow, i pare lepszych scen