Solidny niskobudżetowy survival thriller/rape and revenge o czwórce kryminalistów, którzy po wymordowaniu rodziny właściciela salonu z kosztownościami (ojciec, matka i córka) biorą jako zakładników (dla okupu) dwójkę młodych ludzi (wnuczkę bogatego senatora, Jenny i jej chłopaka Marka Davisa). Jednak po zastrzeleniu pilnującego ich kryminalisty porwanej dwójce udaje się zbiec do pobliskiego lasu. Dwójka bandziorów rusza ich tropem. Rozpoczyna się gra w kotka i myszkę... "Vengeance" Boba Blissa (jedyny film w jego dorobku reżyserskim) niewątpliwie powstał na fali komercyjnego sukcesu "Ostatniego domu po lewej" (1972) Wesa Cravena czy "Deliverance" (1972) Johna Boormana. To całkiem mocny i brutalny thriller z wciągającą fabułą i scenami seksualnej agresji wobec kobiet. Zwłaszcza sekwencja molestowania córki w obecności jej matki zakończona brutalnym morderstwem jest dość nieprzyjemna. Plus mocna konfrontacja w opuszczonej szopie. Film generalnie mimo pewnych niedociągnięć technicznych mocno wciąga, akcja jest szybka i absolutnie nie nudzi. Strzelaniny, pościgi, bijatyki, walka o przetrwanie, w trakcie której wszystkie chwyty są dozwolone, krwawa scena przebicia jednego z rzezimieszków widłami, przekonujące sportretowanie brutalnych przestępców, etc. - czego chcieć więcej? W sumie szkoda, że "Vengeance" aka "Scream for Vengeance" Boba Blissa to film raczej zapomniany. Pamiętają o nim zapewne jedynie najbardziej zapaleni kolekcjonerzy VHS-ów. Jednak zero zdziwienia, gdyż takich tytułów są nadal setki. Pierwszy seans 11 maja 2010 roku, dzisiaj ponowny. Czas trwania: 89 minut.