Jak mawia słynne przysłowie: "dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane". W przypadku tytułu "Vice" owa maksyma sprawdza się niejako połowicznie (...). Sam koncept stojący za obrazem Briana A Millera jest naprawdę zajmujący (...). Recenzowany film to jednak słaby średniak z potencjałem, który to potencjał nie dostał szansy na wyklucie się z jaja i rozwinięcie skrzydeł niczym w przypadku bezbronnego pisklęcia przychodzącego na świat. (...). Strona wizualna "Vice", pomimo iż nadszarpnięta niskimi środkami przeznaczonym na realizację projektu, ma zatem parę smaczków (...). Obcowanie z opisywaną produkcją przypomina łowienie pereł w szambie – trzeba się mocno ubrudzić, by wydobyć warte uwagi elementy.
więcej