"W DOMU NA ŚWIĘTA". Bedfordowie od 21 lat są małżeństwem, mają nastoletnią córkę Andie (Brittney Wilson), komfortowy dom, żyją w dostatku i szczęściu. Ale nad tym z pozoru zgodnym stadłem zbierają się ciemne chmury. Od dawna większość znajomych wie, że mąż ma młodą kochankę. Teraz dowiaduje się o tym także żona Julie (Linda Hamilton), na którą wiadomość o zdradzie spada jak grom z jasnego nieba. Kobieta jest kompletnie załamana, jednak przyszłość pokaże, że potrafi o własnych siłach stanąć na nogi. Julie Bedford nie ma większych zmartwień na głowie: jej mąż George (Garwin Sanford) zarabia na utrzymanie rodziny, ona jedynie zajmuje się domem. Ich córka Andie nie sprawia żadnych problemów wychowawczych. W wolnych chwilach Julie, wraz z przyjaciółkami, chętnie poświęca się działalności charytatywnej. Bardzo współczuje biednym, samotnym i opuszczonym kobietom, sama nie wyobraża sobie, że mogłaby kiedyś stracić rodzinę. Jej poszczęściło się w życiu: ma dom, idealnego męża i udaną córkę. Pewnego dnia wszystko się jednak zmienia. George po raz kolejny wraca bardzo późno z pracy. Zatrzymały go znowu pilne sprawy służbowe, a potem biznesowa kolacja. Kiedy zmęczony idzie od razu spać, oddana żona jeszcze krząta się po kuchni, zmywa, zbiera ubranie męża. Wtedy z kieszeni jego marynarki wypada bilecik. W jednej chwili cały poukładany świat Julie wali się jak domek z kart. Jeszcze nie wierzy, że mąż mógł ją zdradzić, ale przyparty do muru George nie pozostawia już żadnych wątpliwości. Związał się z 21 - letnią instruktorką i planuje z nią małżeństwo, dlatego jak najszybciej chce się rozwieść, by móc ułożyć sobie życie na nowo. Julie nagle zostaje sama. Wyprowadza się z Andie do innego miasta. Ale córka tęskni za dawną szkołą, znajomymi i komfortowym domem, w którym mieszkali. Nie potrafi się przystosować do nowych warunków i środowiska, a w końcu wraca do ojca i dawnego luksusowego życia. Opuszczona przez wszystkich Julie nie poddaje się, stara się normalnie funkcjonować, szuka dobrej pracy. Niespodziewanie spada na nią kolejny cios. Zostaje brutalnie napadnięta wieczorem: rabuś wyrywa jej torebkę.