Dla wielu osób jest to jedna z ulubionych postaci w filmie, ale ja odniosłem zupełnie inne wrażenie. Przez jego pierwszą połowę zachowuje się okropnie bucowato traktując Smutek z góry, jakby była gorsza. No ale pozwoliło to autorom pokazać fajny rozwój postaci, bo na szczęście pod koniec wszystkie emocje, wraz ze Smutkiem, zaczynają "kontrolować" Riley wspólnie.
Też uważam że radość jest tu najgorszą postacią. Egoistka, pomiatała smutkiem, nie próbowała zrozumieć punktu widzenia innych a sama narzucała swój. Okropna
Przemiana jak najbardziej udana moim zdaniem, z buca do kogoś kto rozumie innych
po pół godzinie miałem ochotę wyłączyć bo Radość była niezwykle irytująca. Nie szło na nią patrzeć ! Ale na szczęście po pierwszej tv reklamie wszystko się zmieniło na lepsze :) Ale niestety od początku pojawienia się Bing Bonga wiedziałem że kiedyś będzie musiał opuścić głowę Riley i to mnie smuciło ....