Co do animacji W głowie się nie mieści to jest to max. średnia produkcja. Na początku nawet a później nuda. Historia sprawdziłaby się jako krótki metraż. Film oszczędnie pokazuje życie głównej bohaterki. Przedstawione po łepka dylematy budzą obojętność i nudę. Za to film jest pełen niepotrzebnych scen. A irytująca Radość to karykatura amerykańskiego kultu radości i szczęścia.