PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=96145}

W mroku dnia

Black Day Blue Night
5,3 33
oceny
5,3 10 1 33
W mroku dnia
powrót do forum filmu W mroku dnia

Film drogi podchodzący pod gatunek neo-noir. Początek utrzymany trochę w charakterze "Thelmy i Louise", przechodzi następnie w luźną wariację na temat "Red Rock West".
Dwie kobiety, oraz przygodnie spotkany mężczyzna podróżują czerwonym Cadillackiem pragnąc się trochę zabawić i oderwać od otaczającej rzeczywistości. Każde z nich skrywa jakiś sekret, a także ucieka od własnego życia i problemów.
Po piętach depcze im policjant, który bada sprawę morderstwa powiązanego z kradzieżą dużej sumy pieniędzy. Ma prawo podejrzewać, że autostopowicz, który jedzie z dwójką kobiet jest zamieszany w tą sprawę.
W "Black Day Blue Night" oczywiście nie zabraknie czarnych charakterów, przypadkowo spotkanych naiwniaków o gołębim sercu, naładowanych pistoletów i intrygi, która zapewne w zamyśle producentów miała wydawać się maksymalnie pokrętna. Znajdą się też niewiasty, choć z pewnościa nie w typie femme fatale.
Gra toczy się wokół wielkiej kupy Dolców, dla której co niektórzy będą w stanie posunąć się do wszystkiego.

Powiedzieć, że fabuła jest mało oryginalna, to w zasadzie nie powiedzieć nic - cała historia jest mocno zmaglowana i posiada masę luk. Zabrakło odpowiedniego klimatu, a także śmigle wystruganych postaci. Michelle Sorbes jest całkiem niezła w roli dzikiej dziewczyny z charakterkiem. Mia Sara wypadła poprawnie, lecz dość jednostajnie. Gil Bellows niestety nie nadaje się do roli faceta, wokół którego kryje się jakakolwiek tajemnica. Natomiast postać grana przez J.T Walsh'a w zasadzie niczym nie odróżnia się od tej z "Red Rock...".

Nagłe zwroty akcji pląsają po najmniejszej linii oporu, a finał filmu pozostawia w uścisku rozczarowania.
Niestety, ale "Black Day Blue Night" nie oferuje widzowi niczego odkrywczego, ani tym bardziej klimatycznego.
Jeśli to kogoś pocieszy, w filmie można zobaczyć cherlawy biuścik (i nie tylko) Mii Sorbes, oraz gołe pośladki Gill'a Bellows'a.

ocenił(a) film na 9
south-of-heaven

Nie zgodze sie z tym co napisałes. Ten film ma klimat a scenariusz jak dla mnie był bardzo interesujacy. Zwroty akcji i zakonczenie ktorego sie nie spodziewalem to według mnie duży plus ciebie zawiodl. Wszystkich nie da sie zadowolic jak widac. Muzyka z motywem przewodnim przypadła mi do gustu tobie sie nie podobala?
Aktorzy zagrali przekonywujaci, wiecej tylko spodziewałem sie po J.T.Walshu ale coz bylo poprawnie. Jak chcesz doszukiwac sie "luk" to znajdziesz je w kazdym filmie.

south-of-heaven

W samo sedno, film słabiutki, nużący, do obejrzenia i natychmiastowego zapomnienia. Na ibdm również niska nota 5,9/10. Dla bardzo niewymagającej widowni.

ocenił(a) film na 5
south-of-heaven

edit - miało być - biuścik Mii Sary

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones