Ponad rok chyba trzeba było czekać! Kręcili go w moim rodzinnym mieście - ciekawe, jak wyjdzie jego zgrzebność na ekranie... Może się okazać, że zaniedbane i nieremontowane kamieniczki Rynku i ul. Rwańskiej będą pięknie wyglądać w filmie.
Co do tematu - jestem zaskoczony, bo nie spodziewałem się, że polski twórca nakręci lesbijski melodramat/thriller wojenny... No no, ciekawe, co z tego wyjdzie! Czekam :-)
Właśnie wróciłam z radomskiego kina. Jedyny pokaz tego filmu, ciekawe dlaczego. Poza tym film z dreszczykiem.
Całkiem przypadkiem odkryłam, ze w tą środę był jeden pokaz w Heliosie. Poza tym to jak na razie w Radomiu już chyba nie zobaczymy,,,