Wirgil Tibbs powiedział ,że ofiara zginęła od ciosu zadanego prawą ręką pod kątem 45% i dlatego Harvey Oberst nie był brany pod uwagę jako sprawca morderstwa.A zatem dlaczego prawdziwy zabójca został uznany za winnego przecież on też był leworęczny ? Rozumiem dowody i przyznanie się do winy ale idąc poprzednim tropem on również nie mógł popełnić zabójstwa.W dodatku ofiara została zabita drewnianą gruba , dość dużą drewnianą pałką , którą napastnik prawdopodobnie trzymał oburącz gdyż nie sądzę by ktoś był na tyle silny by zabić człowieka używając tylko jednej ręki.Coś tu jest nie tak? Czy może się mylę ?
Musiało się pomylić. Prawdziwy zabójca byl praworęczny, co widać choćby w momencie zatrzymnia (trzyma broń w prawym ręku), ewentualnie w barze - wcina ciastko prawą. Co do "dużej drewnianej pałki", to można założyć, że faktycznie napastnik trzymał ją oburącz, jednak nawet w takim przypadku praworęczna osoba automatycznie wykona zamach z prawej strony - co przełoży się na większą siłę.