Tego właśnie nie wiadomo. Może poszli pod ten most na plażę? Nie mieli przecież za wiele gratów. Dziwnie ucięty film. Zresztą sam pomysł grania w kości o dom kuriozalny - bo niby film dotykał realnych problemów.

Zawsze tak jest, że pomysł fajny, ale wykonanie już trochę nie.

Granie o dom miałoby sens, gdyby ten Lis miał jakiś powód by to robić. Jego pradziadek był pewnie zakochany w tej aktoreczce, dlatego zagrał z nią w karty o akt własności. Ogólnie ten jeden wątek z przeszłości był jedynym, który się tam jako tako kleił :)

Kto to ogląda takie gnioty,u nas już od dawna kina nie ma ale jak tylko spojrzeć na te pseudo kino polskie,to i tak nie wydałbym ani złotówki,filmografia polska dawno temu przestała istnieć,wygląda jak obecny stan gospodarki,a te aktorzyny,to celebryty,z mojego punktu widzenia,to nie ma w nich krzty artyzmu i talentu.Szkoda się rozpisywać,kupa i tyle,omijam z daleka takie co,a tv tylko z konieczności kilka programów tematycznych-szkoda prądu na te tasiemce od których sraczki ludzie dostają,syf i dno intelektualne.

Krzychu, weź Ty idź trollować gdzieś indziej. Nudne już są te komentarze o tym dennym polskim kinie. "Omijam z daleka takie" - omijaj też z łaski swojej strony tych marnych filmideł...

Na pewno jest kilka punktów wartych dostrzeżenia (zdjęcia, aranżacja muzyczna...), ale rzeczywiście na poziomie scenariusza nie wypadło to najlepiej. Pewne jest to, że ktoś kto jest mocno nastawiony na świetnie poprowadzoną fabułę może być zawiedziony. Tutaj mini-recenzja samego filmu, może kogoś zainteresuje: https://kulturalnik.wordpress.com/2016/04/24/uwielbiam-takie... - druga połowa wpisu :).
Co do teego czy skończyli pod mostem - no właśnie do końca nie wiadomo i to na plus moim zdaniem ;).
Pozdrawiam!

popieram

A jak ta córka grała z tym przodkiem Lisa(?) co rzucali kostka i te domu ustawiali, to ona nie wygrała tego? Dziwnie ucięty film. Po wyjściu z kina myslalam ze oni jednak wygrali walkę o dom a na płazy jedynie świętowali?