Mroczny klimat w dużej mierze jest zasługą czarno-białego obrazu. W kolorze to nie byłoby już to
samo. Mam jednak pewien niedosyt. Zabrakło mi twarzy bohatera, jego emocji dodających
dramatyzmu chwilom, podczas gdy od śmiertelnych pułapek dzielą go milimetry..
Ogólnie jednak ekranizacja przypadła mi do gustu.
Jestem na TAK.