Kreowany oczywiście na czarny charakter, ale któż z nas nie chciałby być taki jak on. Pewny siebie, bez skrupułów, wyrafinowany z klasą i kasą. Otwarcie nikt nie przyzna, ale to jest kawał sukinsyna, który ma coś w sobie...
Dla mnie jedna z najlepszych ról jakie kiedykolwiek widziałem. Wielki szacunek dla Douglasa mam po tym filmie
nie wiem jak ty ale ja nie chce i bede raczej sypial z dziwka byc kochanym przez dziwke, miec przyjaciol ktorzy wydaja cie w koncu, no i spedzic starosc w wiezieniu.
cpbarca---> chęntnie bym z Tobą polemizował na taki czy inny temat o Gordonie Gekko, ale pomimo korekty przez Ciebie dokonanej, nadal do końca nie rozumiem sensu Twojej wypowiedzi i raczej trudno jest mi się odnieść
te słowa wypowiada Carl Fox do swojego syna żeby przejrzał w końcu na oczy i nie zadawał się z Gordonem Gekko
Na szczęście jednak nie każdy chciałby taki być. Jeśli ktoś uważa, że jest inaczej, to chyba tylko, aby usprawiedliwić własne "pragnienia".
Bardzo dobry film, choć dziwnie się go ogląda w dzisiejszej rzeczywistości. Oczywiście, świat biznesu i finansów jest tak samo bezwzględny i pełen oszustów, ale dzisiaj więcej jeszcze w nim wyrachowania.
Kiepskie tłumaczenie albo tylko przestarzałe.