Ten film jest jednym slowem fenomenalny.W moim odczuciu przypomina budynek ktorego konstrukcja zostala starannie przygotowana.Trafiona obsada,swietne dialogi,klimat,muzyka itp.To wszystko sprawia ze Wesele ogladalem ze zdumieniem i czesto z usmiechem na twarzy.Najbardziej podobały mnie sie wcielenia Mariana Dziedziela,Arkadiusza Jakubika i Tamary Arciuch,za ktora nie przepadam.Ja osobiscie uwielbiam wesela ,ze wzgledu na mila atmosfere,spotkanie z dalsza rodzina a w szczegolnosci na tance do białego rana.
Najchetniej wspominam trzy wesela;
Pierwsze to wesele mojego kumpla.Bylo znakomite nie liczyc tego ze orkiestra grała same szybkie kawałki co co przez to goscie juz po paru minutach po polnocy stracili siły i nie mogli tanczyc.
Drogie to wesele wujka
Wszystko jest pieknie az do chwili gdy nagle braklo pradu i wszystko sie zatrzymuje,ale orkiestra byla wyposazona w instrumenty akustyczne;gitara,tamburyn,akordeon i zaczeli grac nastrojowe piosenki(dobrze ze wtedy jeszcze nie bylo bardzo ciemno to mozna bylo tanczyc) i po 30 minutach znow byl prad.
Trzecie to moje najlepsze na jakim byłem.
Własnie trzecie to wesele mojej siostry ciotecznej ktore mialo miejsce w Stopnicy małej wiosce kolo Buska Zdroju.Wszystko bylo znakomite;orkiestra,wodzirej,goscie,tance,konkursy,zabawy weselne.Tak sie towarzystwo rozchulało,ze na parkiecie zagosciły wszystkie osoby w przedziale wiekowym od 12 do 75 lat,i tez osoby z orkiestry.
Wesele trwało od 17 do 7 rano a ja pierwszy bylem na parkiecie i ostatni z niego zszedłem w dodatku goscie,kamerzysta,wodzirej wraz z para mloda opuscili sale weselna pijani.Ogolnie wszyscy byli zadowoleni a płyta z tego niesamowitego wesela była hitem w srod rodziny przez ponad rok.
Jak chcecie to piscie swoje wrazenia z wesel.