Mnie film się podobał. Trzymał w napięciu, był przejrzysty, akcja wartka, że użyję słowa, którego się już jakoś nie używa. Jedyne co mnie denerwowało to to "just in time". Pomoc zawsze nadchodzi w ostatnim momencie, wyszkoleni ochroniarze znający swój teren przegrywają z młodymi nie wyszkolonymi ludźmi, którzy są tu pierwszy raz, ale spoko. Co się czepiać. Jest fajny scenariusz, fajna akcja, fajne efekty, trzyma w napięciu, jest morał, bohater wygrywa, polegli zapamiętani i o to chodzi. Dla mnie cała seria to świetna rozrywka.