Ta drabina to raczej kijowy pomysł, przynajmniej ja bym nie próbował wejść gdzieś wysoko po drewnianej drabinie która w każdej chwili może się rozwalić pod własnym ciężarem.

w pierwszą noc*

Jak pójdziesz do lasu i zbudujesz ponad 20 metrową drabinę z gałęzi, a póżniej ją podnieśiesz i wejdzisz po niej, przyznam ci rację.
Do tego czasu nie wypisuj dennych komentarzy na tematy, o których nie masz pojęcia!

Nie każdy ma tak zwalony mózg jak ty ;D

Może Cię to zdziwi, ale w średniowieczu takie drabiny budowano, budowano też z drewna rusztowania i jakoś ludzie potrafili tworzyć gotyckie katedry dzięki takim rozwiązaniom. Więc jak najbardziej można było zbudować drabinę, albo stabilne rusztowanie i wejść na górę. Mieli budulec. Zresztą w filmie pieprzyli, że bluszcz nie rośnie na szczyt, a przecież było widać, że jednak rośnie, więc można było spokojnie wspiąć się po nim na górę.

Krótko pisząc: nie należy szukać w tym filmie jakiejkolwiek logiki.

Racja ale oni byli takimi współczesnymi chłopakami czyli zero myślenia dają karmę itd i jest dobrze po co się męczyć czy wysilać potrzebne towary dostawali z windy byli idealnymi myszkami laboratoryjnymi.

Albo im pasowała taka sytuacja ludzie są dziwni jedni wałczą o przetrwanie inni od razu się poddają i czekają na opaczność

Jak pójdziesz do lasu i zbudujesz ponad 20 metrową drabinę z gałęzi, a póżniej ją podnieśiesz i wejdzisz po niej, przyznam ci rację.
Do tego czasu nie wypisuj dennych komentarzy na tematy, o których nie masz pojęcia!

Mieli 3 lata na zbudowanie potężnej, mocnej drabiny. Mieli 3 lata na zrobienie jakiejś pożądnej liny, dzięki której mogliby się wspiąć na górę, chociażby tylko po to, że to jedyne co im pozostało. Gdybym ja tam był, to tak bym właśnie zrobił. Może nie pomogłoby to specjalnie ale przynajmniej wiedziałbym, jak sytuacja wygląda z góry. I to dosłownie.

Poza tym ciężko mi uwierzyć, że ktoś byłby w stanie tak dokładnie odwzorować labirynt jak oni to zrobili. Mieli tam mały jego model. I ten koleś co biegał mówi w pewnym momencie, że zna każdy zaułek na pamięć. No kur..na, taa, jasne, a świstak sobie siedzi...

Ja wiem, że trzy lata biegania po labiryncie dzień w dzień to dużo ale wątpię, by ktoś był w stanie tak dokładnie go odwzorować w mniejszej skali. W końcu kiedy się jest wewnątrz, każdy zaułek wygląda bardzo podobnie, jedyną różnicą jest długość korytarzy. Moim zdaniem albo tylko jakiś autystyczny geniusz były w stanie odwzorować labirynt tak dokładnie, albo ktoś kto spędził w nim przynajmniej 10 lat. Wystarczy spojrzeć na jego rozmiar, to jest po prostu niemożiwe, żeby stworzyć tak dokładny miniaturowy model.

Odrębna kwestia to ta, że zbudowanie takiego labiryntu zajęłoby chyba z 50 lat, przy założeniu, że byłoby to w ogóle możliwe.

Nie ogarniam Cię gościu. Narzekasz na film, a oceniłeś na 9... Sam sobie przeczysz.

Ludzie są pełni sprzeczności, nie wiesz tego jeszcze?
Film mi się podobał, pomimo pewnych niedociągnięć, na które przymknąłem oko.

W porządku, ale trochę dużo tych niedociągnięć wymieniłeś i po prostu jakoś nie pokrywa mi się z twoją oceną. Nie mniej mam podobne odczucia względem filmu.

Piramidy i inne budowle na ziemi tez były nie możliwe do zbudowania chyba ze zrobili to kosmici :)

Ale ty glupi jestes, to lepiej zdechnac niz zbudowac solidna drabine, niektorzy ludzie to jednak polglowki

No dobra.. nawet jeśli piszesz sensownie przy założeniu że problemy w filmach nie istnieją bo bohaterowie błędów nie popełniają to akcja każdego sprowadzała by się do sceny picia zimnego piwa na rajskiej wyspie.

Na szczeście Twoja podpowiedz raczej nie jest rozwiązaniem ;)
Fakt że grupa osób miała by szanse zobaczyć instalację z góry być może ponosząc mniejsze ryzyko niż biegając ale ta instalacja zmieniała się w trakcie i tak czy owak należało by rozpracować algorytm. Dało wejście ne góre skoro nie bloki były ciągłą ścieżką ale przerwy między nimi.. czyli aby przejść dalej trzeba by przeskoczyć między nimi, aby zejść dysponować conajmniej długą liną i narzędziami aby ją przymocować.
Inna sprawa że instalacja z założenia miała być na tyle monumentalna byś nie kombinował myśląc by na nią wchodzić tylko skupił się na rozkminie labiryntu. Ma raczej symboliczne znaczenie. Nie wiem czy autor miał coś konkretnego na myśli. Ale poza tym że każdy może sobie podstawić co chce - film jest jak program który uruchamiasz w głowie. "Inspiruje" - jeśli akurat w życiu masz jakąś rozkminę czytając książke czy oglądając film umysł nastawisz jak zegarek na program rozkminiania a umysły ludzkie są jak automaciki.. uruchomisz program a będzie rozkminiał w podobny sposób co tylko mu się na gleja nawinie. Poza tym podobnie jak filmy typu igrzyska śmierci pokazują różne sposoby na przetrwanie wśród innych. Trzymanie się kupy, indywidualizm, płynięcie z prądem lub pod prąd. Pokazują jakie charaktery wybierają jakie ścieżki. Ponadto jest w tych filmach podprogowy przekaz nt. sposobu urządzenia tego świata. Piramidy nad którą czuwa conajmniej coś co można by określić "zbiorową ludzką świadomością" ma ona określony charakter - wypadkowa wszystkich ludzi na tej planecie. Jest jak wielki monumentalny labirynt na który jednostka nie ma wpływu. Można w to włączyć również realny obraz grupy Bilderberg. Ludzie umiejący manipulować na wyższym stopniu, potrafią te ogromne bloki ludzkiej świadomości przesuwać, wpływać na działanie wielkich korporacji, państw. Sterować wydarzeniami typu syria albo "mocarstwami" typu rosja w taki sposób by masa ludzkiej głupoty nie połapała się co jest grane. Można wspiąć się na wyżyny i rozpracować wszelakie systemy manipulacji ale koniec końców to prowadzi do niczego.. w obliczu skomplikowania tego świata pojedynczy człowiek jest mały niczym oni byli stojąc przed mega labiryntem.
Z drugiej strony nawet "ant man" jest w stanie zmienić bieg historii, w filmie jeden człowiek poprowadził tych ludzi do wyjścia z labiryntu..symbolicznie dając im wolność od manipulacji. Okazało się jednak że z systemu nie ma łatwej ucieczki, jedna walka zmienia się w inną...

Sory, połynąłem tu zbyt daleko.. powinienem zacząć pisać w wątku http://www.filmweb.pl/film/Wi%C4%99zie%C5%84+labiryntu-2014-609757/discussion/Od powiedzi.,2645544

Fajny filmik z polskimi napisami
https://www.youtube.com/watch?v=M2FJJ7vSGoY

PS: warto obejrzeć wszystkie filmiki na tym kanale, zwłaszcza te o Batmanie ;)

Ciekawe co byś zrobił na górze. bo z filmu wynika (z makiety) że ten labirynt nie jest ciągły, i nie można dojść po nim do zewnętrznych krawędzi. Tak wiem, spuściłbyś się po bluszcze zapewne :P

mozna by wciagnac ze dwie tratwy na gore i je stawiac naprzemiennie na krawedziach

Tu akurat masz rację , drzewa mieli pod dostatkiem , maczety też mieli. W pierwszej kolejności należało zrobić rusztowanie wyższe od otaczających ich murów. Z góry mieliby przgląd sytuacji. To akurat jest słaby punkt tego filmu.

Ta, bo przecież maczeta wiele ci da przeciwko tym pająkom-gigantom, co nie? ;d

Maczeta by Im nic nie dała a labirynt nie był ciągły by można było wyjść przez jego górną część. Też o tym myślałam na początku ale faktycznie lepiej biegać i znaleźć wyjście niż budować w ciul czasu drewniane rusztowanie ( przez co mogliby stracić praktycznie całe zasoby drewna za czym idzie opał i broń) i później i tak nie wyjść.

Komar to jest zwierzę.

Z całą pewnością zastanawiające jest, że przez 3 lata nic szczególnego nie robili, nie budowali a tylko żyli z dnia na dzień. Biegacze poznawali rozkłady labiryntu, ginęli. Tak, zbudowałabym drabinę i przeszła po murach, bo z filmu wynika, że to były grube mury, nie jakieś karton gipsy. Pozdro.

Tak tylko ze pewnie twoja drabina by byla z karton gipsu. Tak samo jak tych dzieciaków, które raczej aż tak dobrze na stolarce się nie znały. Te mury miały ponad 30 m przynajmniej. Wątpie by dały rade coś takiego zrobić.

Większość z was ma słabą wyobraźnię przestrzenną. Wybudowanie drabiny?rusztowania? O czym mowa, przecież powierzchnia labiryntu jest ogromna. Obstawiam, że rusztowanie musiało by być ze 2 razy wyższe niż wysokość muru żeby zobaczyć układ labiryntu. Jest to nie możliwe do zrobienia z zasobów drewna jakie mieli. Z resztą ci którzy projektowali labirynt za pewne przewidzieli takie próby i wszystko wyliczyli aby nie dało się pójść drogą "na skróty". Kolejna rzecz, ktoś wspomniał ze budowa takiego labiryntu trwała by 50 lat, to chyba w latach 60 siatych XX wieku a nie w dalekiej przyszłosci.