Film jako satyra całkiem niezły, ale tłumaczenie... - rozwaliła mnie jedna z ostatnich, "usuniętych" scen: zakonnica smakująca zawartość słoika oznaczonego napisem APE CUM, czyli - jak czyta lektor - JABŁKOWA SPERMA (brawa dla autora tłumaczenia, Roberta Garczyńskiego).
Już widzę, co by było, gdyby ten sam człowiek był odpowiedzialny za tłumaczenie filmu "Planet of the Apes" - Planeta Jabłek?!