Najpierw zobaczyłam kompletny kicz a potem idealnie w nim skomponowanego bożyszcze kobiet, wielkiego amanta (podstarzałego) Michaela Douglasa w roli stuprocentowego geja. Aż mnie zatkało. Reszta byłaby tłem dla tej kreacji, gdyby nie pojawił się dr Jack Startz. Jego ściągnięta licznymi operacjami ze szparkami w...
Dla mnie to film o bardzo nieszczęśliwym homoseksualiście. Facet jest strasznie samotny, szuka pocieszenia w ramionach coraz młodszych kochanków, żyje w niewyobrażalnym przepychu, występuje przed ludźmi z wiecznie przyklejonym sztucznym uśmiechem na twarzy, a tak naprawdę to sfrustrowany starszy pan ukrywający swoje...
więcejSceny dotyczące operacji plastycznych, zwłaszcza scena snu Liberace to jedne z najśmieszniejszych jakie widziałem w kinie ostatnimi laty!
..usiłując..pogodzić się z takim wizerunkiem Artysty.Niestety;film wpisuje się w..antypolski spisek;jak "polskie obozy koncentracyjne"..Żart Władka Valentino-Liberace-ze swojego żydowskiego impresario-"nie przychodż jutro na obiad bo będzie wieprzowina"-tłumaczy wszystko!Film powstał by Liberace-ośmieszyć i...
Może i historia jak wiele innych, może i kiczowata, ale doskonałej roli Douglasa chyba nikt nie podważy. Brawo za odwagę-pokazać się w całej "nieokazałości" po latach bycia amantem kina to nie lada odwaga.
Sama historia nie powala oczywiście, ale główne role są powodem, dla którego warto film obejrzeć-chociażby z...
Wczoraj, skacząc po kanałach TV, przypadkowo trafiłem na ten film.... i ze snu wybił mnie eteryczny 'Jason Bourne' :) i tak minuta po minucie w końcu obejrzałem film do końca.
Jeśli chodzi o biografię Władzia, a w zasadzie historię jego miłość do drugiego faceta, to nie ma co tu komentować. Tak mu się trafiło i...
W swoim gatunku film wypada dobrze. Obraz jest dosc wciagajacy i ciekawy. Na pierwszy plan wylania sie dobra gra aktorska oraz scenografia, kostiumy i charakteryzacja. Minusem jest pominiecie zycia zawodowego i skupienie sie tylko na zyciu osobistym glownego bohatera. Ale widocznie taki byl zamiar tworcow. Produkcja...
więcejFabuła prosta, ale co w nim jest najlepszego to Aktorstwo przez duże"A". Douglas pozamiatał
wszystko, nie mogłam oderwać od niego oczu :D Przez cały film byłam taka zahipnotyzowana
postacią Liberace'a, jego mową, wyrazem twarzy, przebłyskiem w oczach. Damon też bardzo dobrze
sobie poradził. Plusem tego filmu są...
pomijając Douglasa i Damona, którzy zagrali porządnie (chociaż ich postacie momentami irytują), to Rob Lowe jako pan doktor Jack Startz jest moim ulubionym i najjaśniejszym punktem filmu ;)
naprawdę jestem pod wrażeniem Douglasa. Stary seksoholik a tu takie sceny z przystojniasiem
odstawiać ? a poważnie to dla mnie świetna rola, nawet Damon jako nieopierzony pulchny młodzieniec
mi się podobał, w drugiej części filmu już mniej .
Film mi się podobał ale 9 daję za kreację Douglasa
polecam:-)