Kolejny film, który przechodzi bez echa a to bardzo dobry obraz, zainspirowany zresztą prawdziwymi wydarzeniami. Film, w którym emocje są jakby stłumione przez otaczające bohaterów zimno i beznadziejną okolicę, a jednak gdzieś muszą znaleźć ujście. Oglądamy i czekamy na rozwiązanie, co, kto i dlaczego. Zastanawia mnie dlaczego pakuje się kasę w reklamę beznadziejnych filmików, gdzie jest mnóstwo efektów a zero fabuły, a tak dobry film o mały włos bym przegapił. Zaczyna mnie to martwić...