Całą kolekcję filmów o Winnetou wydała w Polsce firma Video Silver w 1998 roku na kasetach
wideo.
Ale wiesz chyba, że kasety VHS to zamierzchła przeszłość. Pisz lepiej o ostatnio wydanej serii na DVD - a ta niestety pod względem tłumaczenia, lektora, i napisów wydana tragicznie - a szkoda, bo mieliśmy szanse cieszyć się w Polsce pełnym pakietem serii filmów, do których sentyment ma niejeden starszy widz. W Niemczech pojawiły się ostatnio wspaniałe zestawy na blu-rayach w wersjach nieskróconych (niestety te na DVD są kilka minut krótsze). Kiedy u nas ktoś wyda to samo w profesjonalnie opracowanych tłumaczeniach ?? A obraz na blu-ray to BAJKA. Chyba nie muszę pisać, że głównych atutem tych filmów to wspaniałe krajobrazy i piękne kolory ? ...a te oddaje w pełni jedynie ten ostatni format.
Mów za siebie - jako kolekcjoner filmów na kasetach nie zgadzam się z Twoją opinią. Ale każdy ma prawo do oglądania czego chce, prawda? Fakt faktem odświeżona wersja na Blu Ray wygląda na pewno pięknie, ale dla mnie liczy się sentyment, nostalgia i głos lektora z kasety. Warto wspomnieć, że wcześniej przed Video Silver, filmy z Winnetou wydała firma Opal Video. Niestety z tej starej serii posiadam tylko "Przez Dziki Kurdystan" Gottlieba. Pozdrawiam!
Fakt - głos lektora może przyciągać (pod warunkiem, że nie miesza się z językiem niemieckim), ale gorzej jak nie widać który to Winnetou a który Old Shatterhand - wszystko rozmazane :)