uwielbiam tą książkę, jest cudowna w każdym calu i mam nadzieję, że film chociaż odrobinę jej dorówna!
hm... mi się ogółem podobała i wzruszyła, ale trochę się rozczarowałam. do prawdziwego zachwytu jednak czegoś zabrakło. niemniej największym plusem całej książki jest zdecydowanie Finch:) oby aktor który go gra nie spartaczył tego. trochę szkoda że Logan Lerman go nie gra - jak dla mnie bardzo pasuje do tej roli :))