fabuła w tym filmie składa się z 3 scen, reszta to za długie sceny i maglowanie bardzo wysokich umiejętności kamerzysty. Od strony technicznej, moim zdaniem, film jest niesamowity. Strzelaniny są wyreżyserowane po mistrzowsku, ale cała reszta to historyjka na 20min a nie na prawie 2h. Stąd film bardzo szybko robi się nudny. Jak ktoś chce zobaczyć mistrza przy pracy albo uczyć się rzemiosła pokazywania obrazów niech ogląda, reszta może sobie odpuścić