Dramat sądowy pełną parą(2/3 filmu rozgrywa się właśnie na sali sądowej), w dodatku monumentalny bo aż 3 godzinny. Historia bezprecedensowego złamania żelaznej zasady państwa prawa włąśnie w państwie prawa(jurysdykcja USA) :"lex retro non agit" w imię ukarania nazistowskich zbrodniarzy . Wyczerpujące temat dzieło prezentujące wiele argumentów za i przeciw pozwalające wyrobić sobie dość klarowną opinię na parę monumentalnych spraw. Tyle że obraz z lekka bez wyrazu i emocji.
Przydałoby się jeszcze obejrzeć Epilog Norymberski.