Skąd tak niska ocena? To film zdecydowanie dla kobiet, jednak mam wyszukany gust filmowy, i byle gniot mnie nie zadowoli. Stąd też nie potrzebuję potwierdzenia, mówiąc, że ten film jest świetny, nikt nie zaburzy mojego poczucia filmoznawstwa. Pomijamy detale jak ruch kamera, dźwięk, muzykę czy scenariusz , który jest bardzo oryginalny ale ubogi. Ten film jest po prostu SPOKO. Wszyscy od początku wiemy, że główna bohaterka zwiąże się z głównym bohaterem, że "piękność" będzie przeszkodą, że windykator da się we znaki w najgorszym momencie, że bohaterka przełamie uzależnienie. To wszystko jest oczywiste nie dla idiotów (przepraszam ale moja mama nie dostrzega tych zalezności, więc wiem, że na tym świecie są idioci, którzy nie potrafią po parunastu filmach rozwiązać fabuły), dlatego też film jest lekki i bardzo przyjemny do oglądania. Minusowe oceny są od facetów z nabrzmiałbym testosteronem, od amatorów nie rozumiejących konwencji filmu albo też od zakupoholiczek wypierających swój problem, co faktycznie jest chorobą podobnie jak alkoholizm, z którego niemal sam się nie leczyłem. W krytycznym momencie wystarczyła siła własnego umysłu, podobnie jak w przerysowanym filmie u bohaterki. Pozdrawiam!