Mnie też to mierziło, te polskie dialogi były strasznie nadęte i sztuczne.
Michale coś ty zrobił?
Michał/Michale
To chyba staropolszczyzna jakaś, bo teraz nikt tak przecież nie mówi. W latach 80 też się mówiło: Michał, coś ty zrobił?
Powinni zatrudnić jakiegoś polaka to skorygowania tych scen.
Dokładnie. Przez to Polacy się nie wzruszyli na tych scenach a się śmiali... Bryan Singer powinien być na polskiej widowni, i widzieć że ten polski się w filmie nie udał, przez co wielu z naszych się śmieje... Ciekawe czy jak wyjdzie parodia tego How It Should Have Ended w tej parodii też zatrudnią jakiegoś polaka... No chyba, że w tej ekipie znają jakiegoś kolegę który potrafi gadać po polsku...