odpowiedz sobie na pytanie, czy wszyscy geje tacy sa?? moim zdaniem przesadzasz....

niesmaczny? być może. tak. dla wielu mógłby takim być. ja spodziwałam się "zniesmaczenia". takie wątki są typowe w filmach pana Almovodara. zwłaszcza jezeli film ten opowiada o homoseksualistach, tranzwestytach i księżach jednocześnie<:) nie jest to najlepszy film tego reżysera, ale sam w sobie dobry. dobrze nakrecony, dobrze zrealizowany. ciekawa fabuła. czy przedstawia realistycznie obraz gejostwa? nie mnie to oceniac - gejem nigdy nie byłam :P niemniej wydaje mi sie ze niekoniecznie. że to taka skrajnosc juz raczej. bo to chyba o zagubieniu. i to nie na tle seksualnym nawet. takze, ale nie przede wszystkim. chyba. nie jestem pewna, być moze chodzi rzeczywiscie o zszokowanie hetero i skompromitowanie homo...ja tu tylko sprzątam<:)

trzeba by zacząć od tego, że to nie jest film o "gejostwie".

Właśnie....podstawowe pytanie..dlaczego mówisz ze ten film kompromituje gejostwo,skoro głównym wątkiem nie jest homoseksualizm?

Niesmaczna to może być kolacja. Widzę i autora problem z nazywaniem zjawisk. Złe pojęcia. Złe tożsamości. Złe myśli. Pedofil to nie pedał.

"Złe wychowanie" to historia dwóch chłopców, których życie układa się tak a nie inaczej z powodu sytuacji, które spotkały ich w dzieciństwie; dokładnie molestowania w szkole katolickiej, chociaż ich orientacja nie była ściśle związana z tym przykrym doświadczeniem. Obraz ukazuje w złym, dwulicowym świetle księży, a nie środowisko gejów. Film jest realistyczny, ale pokazuje historię bohaterów a nie całego środowiska homoseksualistów więc ich nie kompromituje.

"Nie smaczny film. Raczej nie polecam. Ten film daje może realistyczny obraz gejostwa i pokazuje, że jest on bardzo przykry, prowadzi do rujnowania życia. Może poleciłbym go tym, którzy mają problem z rozeznaniem swojej orientacji seksualnej. Dziwię się, że geje nie oponowali, by taki film wszedł na ekrany. To jest film kompromitujący ich. "

Nalezy od tego zacząć że Almodovar też jest gejem... i jako gej zrobiłby film kompromitujący gejow........??

Ten film oglądałem już parę lat temu w kinie i na pewno była w nim scena,, która jednak nie była dla mnie "przyjemna" i działała w taki sposób, że chciałem odwrócić wzrok od ekranu, więc co najmniej jedna scenę można nazwać niesmaczną...
Almodóvar zawsze stara się budzić emocje widza, ale w tym filmie jakby wykorzystał "chwyt", który jest mu obcy ;].
Wolę tradycyjnego Pedro, jak w Porozmawiaj z nią, albo Wszystko o mojej matce...

Jeden z najlepszych filmów z udziałem Gael'a.
Od początku do końca wywoływał u widza najróżniejsze emocje (w zależności od stopnia homofobizmu) od zadowolenia, poprzez fascynację, do totalnej złości, i obrzydzenia w stosunku do zachowania bohatera.
Ciekawy pomysł, jeszcze lepsze wykonanie. Wspaniała gra aktorska. Jeden z niewielu naprawdę wciągających filmów.
POLECAM ! 9/10 (za to, że Gael znów grał naiwny, czarny charakter :P)