PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=791446}
6,7 49 277
ocen
6,7 10 1 49277
5,3 31
ocen krytyków
Zabawa zabawa
powrót do forum filmu Zabawa zabawa

Niestety, rozczaruje się każdy, kto pójdzie do kina licząc na dobry komediodramat.

"Zabawa zabawa" nie ma tego, od czego powinno rozpoczynać się robienie filmu - nie ma fabuły. Ma za to trzy bohaterki, wobec których widz nie odczuwa żadnych emocji, pozostając przez cały seans obojętnym na ich los. Niby alkoholizm to problem wyjęty z codzienności, z domów naszych sąsiadów, ojców, wujków, a jednak Kindze Dębskiej udało się ten problem skutecznie odrealnić.

Pani prokurator (Kulesza) wjeżdża po pijanemu w przejście podziemne i nic jej się nie dzieje. Pamiętacie co media zrobiły z dziewczyną, która w 2013 roku wjechała autem w rzeczywistości? Tutaj tego nie ma, media właściwie nie istnieją. W najbardziej wydumany i nieracjonalny sposób pokazano kłopoty alkoholowe studentki (Dębska). W erze "Warsaw Shore" takie moralitety nie działają. Więcej emocji odnajdujemy w "Koglu Moglu" przy scenie kiedy Kasia podczas gry wstępnej z Pawłem myśli o tym, że nie powinna uprawiać z nim seksu, bo cykl nie ten - niż w scenie gwałtu po pijanemu i otrząśnięciu się po gwałcie w "Zabawie zabawie". Poważnie. Tak, wiem, że współautorką scenariusza jest kobieta znająca różne przypadki alkoholików, ale może to nie było wystarczające żeby fabuła miała ręce i nogi?

Jedynym dobrem w tym filmie jest Dorota Kolak i jej postać. Aktorka dwoi się i troi żeby odtworzyć na ekranie mierny scenariusz i - o dziwo - udaje jej się to. Lekarka Teresa nie irytuje, a to ogromny sukces - pozostałe dwie bohaterki wku*wiają w każdej scenie. Ale czy warto dla kilku scen z Dorotą Kolak iść do kina? Nie, dla jednej dobrej piosenki usłyszanej w radiu nie ma sensu kupować całej płyty, można kupić piosenkę. Obejrzyjcie sobie "Zjednoczone stany miłości", gdzie prócz świetnego scenariusza Kolak jest także świetnie wyreżyserowana.

Po słabym "Planie B" dostajemy słabą "Zabawę zabawę". Pani Kingo, niech pani najpierw popracuje nad historią, tak jak przy "Moich córkach krowach", a potem zabiera się za robienie filmu.

4/10

chatiflatt

Mnie ten film poruszył na wiele sposobów. Myślę, że im więcej czasu mija odkąd go zobaczyłam, tym więcej o nim myślę. Coś we mnie pękło bo jego obejrzeniu, zaczęłam myśleć nad alkoholem w sposób, w jaki wcześniej nie przyszedł mi do głowy. Moim zdaniem to ważny film. Nie bez wad, oczywiście, ale emocje są na najwyższych rejestrach.

chatiflatt

Zgadzam się zupełnie. Ten film to tak naprawdę trzy krótkie i odrealnione bajeczki, które są zbyt słabe, by rozwinąć którąkolwiek z nich na pełnoprawną historię.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones