Dziś oglądałam i bardzo mi się spodobał. Ciekawy, zaskakujący, nie wiadomo co się za chwilę wydarzy. Chociaż ja komedią bym tego nie nazwała...bardziej dramatem, płakać mi się chciało w kilku momentach...ale ogólnie bardzo polecam :)
Mieszkam w Anglii, i tam go oglądałam w kinie, bo już miał swoją premiere 1kwietnia.
Jej...okazuje się, że jedna czwarta osób z filmweba mieszka w Wielkiej Brytanii albo w Ameryce.
W takim razie ja powiem, że mieszkam w Australii.