Film zgrzebny, takie sfilmowane czytankowe retro. Nie spierałbym się nawet o wybór scen i zgodność z Pismem, ale telenowelowe aktorstwo woła o pomstę... do Nieba. Niech się kanał National Geographic bierze za coś, na czym zna się lepiej, więc na uproszczeniach katastrof w przestworzach, na zaklinaczach (ha, ha) psów i sensacjach XX wieku opowiadanych przez agenta "Rewo".