Czarne auto, którym jadą dwaj agenci FBI, w ciągu pięciu minut zmienia model z Forda Expedition na Chevroleta Tahoe, a ostatecznie na Lincolna Navigatora.
Ślady upadku meteorytów rozkładają się równolegle bądź promieniście, więc przedstawione w filmie ślady nie mogłyby zaistnieć w rzeczywistości.
W filmie naukowcy błędnie określają skały znajdujące się w przestrzeni kosmicznej jako meteoryty. Nazwa ta jest zarezerwowana jedynie dla obiektów skalnych, które spadły na Ziemię, zaś te, które wciąż przebywają w kosmosie, to meteory.
Kiedy bohaterowie po dotarciu do Los Angeles zauważają śmigłowiec, tak naprawdę jest to medyczny helikopter z Miami.
Film kręcono w Los Angeles (Kalifornia, USA).