Śmietanka wybitnych polskich aktorów.Kondrat,Wilhelmi,Maklakiewicz wspaniali.Film oglądałem kilka razy,i z chęcią przypomniałem sobie go dziś wieczorem.Świetnie zrobiony.Zaklęte Rewiry to po prostu już klasyk,i czapy z głów!!
Kręci się, kręci. Tylko, że jak ogląda się filmy wyłącznie w tv lub pobliskim komercyjnym kinie to nie ma się wglądu na takie kino. Polecam udać się choć raz w roku na jakiś festiwal kina niezależnego.
GOOGLE NIE GRYZIE!!!!!! 2 sekundy szukania - efekty: http://pl.wikipedia.org/wiki/Mi%C4%99dzynarodowy_Festiwal_Kina_Niezale%C5%BCnego _Off_Plus_Camera
http://kinoamatorskie.pl/festiwale-niezalezne/
Choć jest jeden szkopuł który razi w oczy. Z tego filmu wyłazi komunistyczna propaganda mająca na celu krytykę pojmowanego po marksistowsku kapitalizmu. W filmie mamy do czynienia z klasą wyzkiwanych (chłopaki-kelnerzy) i wyzyskiwaczy (właściciele i Wilhelmi). Przez to ten film się ogląda gorzej. Tak wogóle najwięcej co mogę dać to 5 gwiazdek ale to nawet nie wynika z mojej powyższej uwagi.
Nie sądziłem, że Worcell napisał marksistowską książkę w duchu komunistycznym... ;) No tak: powinno być, że kapitalistyczni właściciele są jak ojciec, a Wilhelmi jak matka rodzona dla każdego pomywacza. Nie ma wyzysku, przemocy, agresji. Bo przecież w kapitalizmie nie istnieją taki zjawiska, bo i skąd, skoro są typowe tylko dla komunizmu? ;)
Niby książka wydana przed wojną, ale to nic dziwnego. Władze PRL pośrednio często wykorzystywały przedwojenne powieści w celu krytyki (w ich rozumieniu kapitalistycznej) sanacji. Tak było np z Nikodemem Dyzmą i chyba wszyscy to pamiętamy. Przy czym nie staram się udowadniać, że Zaklęte rewiry to wielka propagandowa tuba, ale cenzorom z pewnością było na rękę przepuścić taki film z bardzo delikatnym, nienachalnym przesłaniem "prorządowym". Aha i jeszcze jedno. Kapitalizm nie ma tu nic do rzeczy. W tym sensie, że sytuacja przedstawiona w Zaklętych rewirach mogła się wydarzyć równie dobrze w PRLu.
... ale zdarzyła się w najcudowniejszej naszej II RP. Niestety. Bo teraz o tamtych czasach można poczytać niemal same laurki.
A mógłbyś sypnąć kilkoma tytułami, współczesnego kina niezależnego, ktore są na podobnym poziomie jak ten i maja tak charyzmatycznych aktorów w rolach głównych jak Wilhelmi Kondrat czy Maklakiewicz?