W końcu klimatyczny, prawdziwy do bólu film polski (lub polsko-czeski jeśli kto woli)! Kondrat zagrał wspaniałą rolę, aż trudno uwierzyć że to ten sam człowiek który grał Adasia Miauczyńskiego w "Dniu świra".
Zdjęcia jak i muzyka są świetne. Film bardzo zakręcony, mówiący o szczęściu i jego braku.
film trzeba przyznac ciekawy,w dodaku jak na tamte czasy wydaje mi sie ze porusza dosyc trudna tematyke,mamy tu probe samobojcza,nawiazanie do homoseksualizmu,ponizanie drugiego czlowieka w pracy,pierwszy kontakt z prostytucja i wiele wiele innych.
jak zwykle rewelacyjny wilhelmi i nasz mareczek jako mlody nicpon;]
Kondrat zagrał wspaniałą rolę, aż trudno uwierzyć że to ten sam człowiek który grał Adasia Miauczyńskiego w "Dniu świra". ' ?! kondrat zagral wysmienicie w dniu swira.