PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=133160}
6,7 47
ocen
6,7 10 1 47
Zatôichi Goyô tabi
powrót do forum filmu Zatôichi Goyô-tabi

Zacznijmy od początku: Ichi przyjmuje poród, kobieta w jego trakcie umiera, w ostatnim tchnieniu wyjawia imię ojca, a główny bohater postanawia go odnaleźć. Kluczem do pokochania cyklu o Zatoichim jest zaakceptowane faktu, że w dużej mierze opiera się na schematach. Osobiście rozdzielam jednak powtarzający się szablon (bohater vs yakuza + pomoc innym osobom) od mało finezyjnego kopiowana wątków. Ile to już razy Ichi zajmował się dzieckiem? Ten jest trzeci? Dla mnie to już nieco za dużo... Na szczęście niemowlę prędko trafia pod opiekę innych ludzi, więc wątek Ichiego-niańki nie jest ciągnięty specjalnie długo. W trakcie poszukiwań ojca, masażysta trafia w środek konfliktu pomiędzy Tetsugoro - miejscowym bossem, a Tobeiem - kimś w rodzaju "szeryfa". W tle pojawia się wątek długu i corocznego festiwalu ludowego. Fabuły specjalnie czepiać się nie będę, bo to zatoichiowy standard: nie jest szczególnie dobra, czy też wyjątkowo zła. Podobne zdanie mam o bohaterach - trudno tu kogoś zapamiętać (może mały plus dla aktora wcielającego się w Tetsugoro?).

Pomiędzy "Zatoichim przy Wielkim" a debiutem minęło dziesięć długich lat i zdążyło dojść do zmiany wytwórni odpowiedzialnej za realizacje serii (z Daiei na Toho, "Wielki" to pierwsza odsłona przygotowana pod nowymi skrzydłami). Trudno pochwalić mi jednak kierunek obrany przez nowych "sterników" cyklu. Bardzo mocno narzekałem na poprzednią odsłonę, ale prawdę mówiąc jest to całkiem dobre kino, którego (powiedzmy) jedyną - choć sporą - wadę stanowi Jednoręki Szermierz. Tutaj chyba prościej byłoby wyliczyć co działa. Montaż jest wątpliwy jakościowo; muzyka nachalna, ocierająca się nierzadko o kicz; intencje operatora kamery, pomimo swoich dobrych momentów, często niejasne; edycja dźwięku - komiczna (ach, te krzyki i odgłosy uderzeń). Najgorsze zwiastuje już początkowa ze scen, w której możemy pierwszy raz (i nie ostatni) zaobserwować lalkę grającą dziecko. Uwierzcie mi, to wygląda tak źle jak tylko możecie sobie wyobrazić. "Zatôichi goyô-tabi" to festiwal nagłych zbliżeń na twarz, ciosów z charakterystycznym plasknięciem i jęków postaci odgrywanych z puszki. Chyba pierwszy raz w cyklu miałem tak silne wrażenie, że obcuję z kinem klasy B. Dodajmy jeszcze do tego raczej niepotrzebny wątek z artystami mającymi wystąpić na festiwalu: miało być zabawnie, a wyszło żenująco. Chciałem skarcić film za kiepski humor, ale na szczęście skończyło się tylko na tej jednej scenie (może dwóch).

Długo zastanawiałem się nad tym czy jest za co film pochwalić. Shintaro Katsu to rzecz oczywista. Może chwilami zdjęcia godne są polecenia (ale niestety równie często zasługują na naganę), może postaci wizualnie są troszkę bardziej różnorodne niż zazwyczaj? Wiem: wątek Ichi-Tobei ma swoje momenty i można go ogólnie potraktować jako udany. Częściom takim jak "Skrzynia Złota" (6), "Przeklęty Człowiek" (11), "Pielgrzymka" (14), "Wyjęty spod prawa" (16), "Yojimbo" (20) czy "Jednoręki Szermierz" (22) można zarzucić to i tamto, ale "Zatoichi przy Wielkim" to nowy etap w historii cyklu. Tak złego filmu Zatoichi jeszcze nie dostał.

ocenił(a) film na 7
MaFFej

Tytuł tego filmu to "Zatoichi na wolności" co ma być nawiązaniem do listu gończego, który pojawia się w filmie. Nie "przy Wielkim"...

oneofthefew

Po prostu bezmyślnie skopiowałem z jakiegoś dziwnego miejsca w internecie. Od początku wydawało mi się to bez sensu ale byłem za leniwy żeby coś z tym zrobić :). Po latach nazywam tę odsłonę "Zatoichi na gigancie" :D.

ocenił(a) film na 7
MaFFej

Z cykli samurajskich polecam "Lone wolf and cup". 6 części, główną rolę gra brat Shintaro Katsu, a sam Katsu odpowiada za produkcję.

oneofthefew

Znam całość i z przykrością stwierdzam, że niestety nie przypadła mi ta seria do gustu :(

ocenił(a) film na 7
MaFFej

To "Ronin Gai" z 1990.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones