Jak na kryminał to na prawdę słaby. Kolejny film typowo komercyjny. Ludzie oglądają go tylko ze względu na aktorów.
Gdyby go nakręcono te 10 lat temu i De Niro z Pacinem wyglądali mniej więcej tak jak w Gorączce, gdyby Spidera zagrał aktor (nawet nie z górnej półki) nie raper czyli któryś z Braci White albo Tyrese Gibson którzy otarli się o filmy sensacyjne, bardziej tajemniczo potraktowali seryjnego zabójce tych śmieci to film dostałby ode mnie nawet 9/10 a tak tylko 5 za szacunek dla głównych aktorów.