tej totalnej krytyki ...nie wiem do czego się tak dopierdalacie - scenariusz całkiem nieźle skleciony a gra głównych aktorów też mówiąc oglednie i delikatnie ;) nie pozostawia wiele do życzenia ;)
pozdro KRYTYCY KINA
:]
"scenariusz całkiem nieźle skleciony a gra głównych aktorów też mówiąc oglednie i delikatnie ;) nie pozostawia wiele do życzenia ;) "
z mojej strony powiem tak: nie chciałam od Pcino I De Nirro "skleconej nieźle gry"...od dzieciaka są dla mnie gigantami kina, wychowywałam się na ich filmach i od dawna chciałam ich znów razem zobaczyć na dużym ekranie..."gorączka" , "ojciec chrzestny II ".....myślałam,że znów powstanie jakiś skrawek historii, kolejny film do którego będę wracać z pasją nawet 20 raz, a powstał gniot, jak dla mnie coś dużo poniżej moich oczekiwań, znana z innych filmów historyjka, troche strzelania, dobro, zło, cholera nic a nic nowego....
nie chodzi by być "krytykiem kina", ja po prostu oczekiwałam więcej, znam możliwości dwóch panów, i to nie było to na co liczyłam, tyle :]
pozdrawiam