Typowa holywoodzka produkcja, w której demony chodzą po ścianach, biegają po ulicach z nożami w ręku i walczą niczym komandosi. Film absurdalny, nie ciekawy i z książkowym oryginałem mający tyle wspólnego co biegi na przełaj z polowaniami na zające. Zatem czy warto oglądać? Moim zdaniem nie. No chyba, że nic lepszego nie mamy do roboty i jesteśmy w okresie dojrzewania, gdzie bajki i kit jeszcze da się wcisnąć na siłę do głowy. W każdym innym przypadku będzie to tylko płacz i zgrzytanie zębów, nie ze strachu jednak bynajmniej, ale z nudy i rozpaczy, że oto dostaliśmy do rąk naszych jeszcze jedną oklepaną historię, w której nie ma ani krzty polotu i głębi. Jest za to wydumana wizja reżysera nie poparta w żadnej mierze książkowym pierwowzorem. I to w zasadzie boli najbardziej. Dlatego też tym, którzy książkę czytali szczerze odradzam.