Aktorka zagrała to, co miała zagrać. Zaledwie kilka kwestii, z których żadna nie miała być dramatyczna, więc o co hejterom chodzi.
Film dobry pod każdym względem. Ciekawa historia (nie znam ksiązki), bdb zdjęcia, co bardzo ważne i rzadko spotykane w polskim filmie - można bez trudu zrozumieć co mówią aktorzy.
Wszyscy wychwalają grę pana Więckiewicza, a ja pochwalę grę pana Pieczyńskiego.
Tylko jedna scena w filmie jest bez sensu - gdy prokurator Szacki ciągnie Klarę na jakiejś żelaznej kracie, przez co opada z sił i mdleje. Nie prościej byłoby wziąć dziewczynę na ręce?
to nie hejt tylko ocena gry,dla mnie gdy ta pani sie odzywa,bo ciężko mi ją nazwać aktorką ,to jest po prostu tragedia i tyle ,jedna z gorszych ról w kinie ostatních lat jaka widziałem....