Czy tylko ja odniosłem wrażenie, że Hamkało dostała rolę wyłącznie przez urodę? Według mnie ewidentnie odstawała od reszty...
Polskie filmy są jednak zacofane, jeżeli ta Hamkało pokazała tylko cyca i ludzie robią z tego wielkie halo to szkoda słów. W Europie zachodniej pokazanie piersi to to samo co pokazanie torsu przez mężczyznę. Od aktorek powinno wymagać się pokazywania wagin, albo przynajmniej łona, bo nazywanie kobiety nagiej ze względu na cycki jest śmieszne.
Właśnie też nie rozumiem. Jak są "sceny", to ludzie są goli, czy od tego trzeba przechodzić od razu do wulgarnych komentarzy. Nie wymagąłbym pokazywania więcej, bo mój boże - o czymś innym był chyba ten film.
A co to ma do tego komentarza? Jak widzisz ze ktos napisal "gole cycki" to od razu zakladasz ze ma cos przeciwko? Czytaj ze zrozumieniem, pajacu.
Owszem, też wymagam pokazania waginy i zbliżeń na nią podczas stosunku. Ale k... od Sashy Grey na youporn, a nie w filmie aspirującym do thrillera, bo tu cycki są kompletnie bez znaczenia.
Dla mnie romans Szackiego był wątkiem zupełnie papierowym, a sceny erotyczne zdawały się doklejone i mało potrzebne...
Ja również, ale nie czytałam książki. Może ta bohaterka miała być irytująca i dostawać zadyszki po każdym wypowiedzianym słowie?
W książce postać nie jest irytująca i nie dostaje zadyszki w trakcie mówienia. W ogóle mało mówi. Może ze trzy sceny,gdzie jest dłuższa z nią rozmowa.
Tez tak uważam, ta Pani zepsuła swoim sposobem mówienia i wzrokiem gąski dużo w tym filmie.
ewidentnie odstawała aktorsko od reszty... poza tym ma przedziwną i denerwującą manierę w głosie.
Mówiła tak jakby stękała, strasznie irytujaca barwa głosu, nadrabiała za to urodą ;)
no własnie, ten specyficzny sposób mówienia. Tez mnie zastanowił. Ostatnio w telewizji gdzieś tam mignął mi wywiad z nią, i wypowiadała się ... normalnie ;)
Może to był celowy zamysł reżysera,na stworzenie takiej postaci? Choć ni w ząb nie potrafię pojąc, w jakim celu stworzył postać takiej mimozy, możne dla podkreślenia siły i charakteru jej partnera?
Kiepskie umiejętności aktorskie, nawet nie potrafiła powiedzieć swoich kwestii naturalnie, tylko jak dziewczynka z 1 klasy, która co chwilę łapie oddech, aktorka bez warsztatu niech gra w durnych serialach, a nie pcha się do kina. Mamy wiele pięknych i utalentowanych aktorek, które na pewno zagrałyby lepiej.
Dokładnie, strasznie mnie irytowała. Tym bardziej, że w Disco - Polo zagrała w miarę przyzwoicie i nie spodziewałam się, że tu będzie tak recytować :/
Moim zdaniem dlatego wybrali ją do tej roli ponieważ była najtańszą aktorką która pokazałaby cycki w roli drugoplanowej albo poprostu dała dupy reżyserowi
Mając 15 lat zajmij się lepiej nauką niż zastanawianiem się nad tym kto jak rozwija swoją karierę. I lepiej powstrzymaj się zanim do kogoś mądrzejszego napiszesz: "debilu".
Mocarz internetowy, taki odważny, taki inteligentny. Dziecko, idź do książek, albo spać. Skończ kompromitować siebie i swoich rodziców.
A Ty frajerze nie masz co robic tylko z dziecmi sie sprzeczac na internecie? Ta sprzeczka swiadczy zle tylko o Tobie.
A nazywanie kogoś, kogo nie znasz, z kim nawet przez internet nie zamieniłeś zdania, frajerem jak świadczy o Tobie? Zaznaczam z góry, że to pytanie retoryczne i wcale nie czekam na odpowiedź.
30letni kon, tudziez szkapa sprzeczajacy sie z o polowe mlodszym bachorem, o "gre" jakiejs trzeciorzednej aktoreczki. To jest frajerstwo. Jezeli bym Cie poznal to moja ocena bylaby bardziej krytyczna.
To nie jest kwestia sprzeczania się o grę, a o ocenianie ludzi. Może Ciebie to bawi jak 15 letnie dziecko posądza kogoś o "budowanie kariery przez danie dupy reżyserowi" mnie nie. To, że bronisz kogoś takiego, lub nawet to, że czepiasz się mojej reakcji pokazuje tylko, że świat jest już totalnie zdegenerowany. Mam nadzieję, że jeśli kiedyś jakiś kolega powie twojej córce, że dostała dobrą ocenę bo dała dupy nauczycielowi to ty nic nie zrobisz, bo to przecież normalne, a zwracanie komus uwagi byłoby frajerstwem. Myślę, że gdybyś mnie poznał to nie nazwałbyś mnie frajerem, nie dlatego, że jestem jakiś groźny, a dlatego, że jesteś typowym przykładem człowieka, groźnego i mocnego tylko przez internet.
Jestem przekonany ze dostala te role zieki swoim umiejetosciom aktorskim. Buahaha
Dopóki nie masz dowodów powinieneś zostawić swoje oceny dla siebie. Po za inwektywami nie użyłeś żadnego sensownego argumentu. Przykro mi nie nadajesz się do kulturalnej i inteligentnej konwersacji. Jak chcesz to żyj dalej w przekonaniu o swojej wspaniałości. Tylko taka rada, nie rzucaj w przyszłości, zwłaszcza w świecie realnym, "frajerami" na lewo i prawo, bo prędzej czy później źle się to dla Ciebie skończy.
Dlaczego ma zostawiać swoje oceny dla siebie? Bo nie pasują innym? Przecież zaznaczył uczciwie, że to tylko jego zdanie, więc nie widzę powodu do takiej nerwacji. A to co zrobił można by określić mianem: "spekulowania na podstawie poszlak". I widząc jej "wspaniałe" aktorstwo w tym filmie też domniemywam, że nie dostała tej roli uczciwie.
Bo są głupie? Bo nie ma żadnych dowodów? Bo to co Ty nazywasz poszlakami nawet obok poszlak nie stało? Bo sugerowanie że ktoś się puścił za rolę w filmie jest po prostu niesmaczne i nieuczciwe?
Mam dalej wymieniać?
Skoro została wybrana przez reżysera do tej roli, to warto popatrzeć na to całościowo a nie wyrywkowo. Postaci nie powinny być ulepione z jednej gliny. Każda powinna mieć nie tylko inna formę, ale i skład, fakturę zapach i smak. Czasem musimy być „zatrzymywani” w toku myśli widząc osobę o zupełnie innej energii. Dla mnie to istotny element jak np. orzechowa posypka na deserze lub odrobina soli w karmelu.
Nie przeszkadzał mi sposób jej gry tylko kwestie które wypowiadała do Szackiego, ich romans sprowadzał się do łóżka i jej ciągłego narzekania jaki to niby cham z niego: to było najbardziej irytujące...
W książce Klara kreowana jest jako miejscowa piękność, za którą oglądają się wszyscy faceci, a połowa lasek chce zostać dla niej lesbijką, tak przynajmniej powiedziała M. Miszczyk, po tym jak dowiedziała, że Szacki się z nią rozstał :) Tak więc może chodzić jedynie o jej urodę :P
W książce Klara jest piękną i inteligentną kobietą. Z tego drugiego Szacki zdaje sobie sprawę za późno.
Niestety, filmowa Klara jest beznadziejna. Przynajmniej mamy wiarygodny powód, porzucenia jej. Kobieta na jedną noc, oto kim jest w filmie. Jeśli takie było założenie reżysera, to dobrze jej poszło :)
Jeszcze nie oglądałem tego filmu, mimo ze go mam. Czekam na natchnienie. Ja w kwestii Hamkalo. Nie znam jej autorstwa, ale w filmie " Big Love" pokazała klasę.
Jeszcze mala uwaga. W szoku jestem ze ludzie wypowiadający się na temat filmu w tym poście używają języka jaki używają. Poczytałem ten post i szczerze mówiąc co nie którzy powinni się wypowiadać co najwyżej na temat fabuły Bolka i Lolka. Pozdrawiam
"Języka, jakiego używają". Przecinki też by się czasem przydały. Taka mała uwaga.