W zwiastunie skurczybyki szybkie są, groźne a te Romerowskie dosyć powolne. W sumie bardzo dziwnie producenci filmów o zombiakach postępują. Według Romera zombie to martwa istota, która ledwo co się porusza. A zombiaki według np Dawn of the Dead 2004, to szybkie i kwiożercze sukinkoty. Wersja szybkich zombiaków mi się nie podoba. Istota martwa raczej by tak nie zapierniczała. Już lepiej to jest pokazane w 28 Days Later, tam zainfekowani nie byli zombiakami, nie zjadali żywych tylko ich mordowali.
Musze ci przyznać racje, tęsknie za czasami kiedy zombi sunęły ślimaczym tempem, mrucząc po nosem "móóózzzgg". Zawsze miałem słabość do takich horrorów kategorii "Ź", przynajmniej było można się nieźle uśmiać;p
również wolałem powolne zombiaki, ale te superszybkie idealnie nadają się do filmów jak ten, do którego zasiada się w celu dostarczenia sobie rozrywki i śmiechu.
weź pod uwagę, że istota martwa raczej by nie ożyła :D
ale tak powolne zombiaki są fajniejsze, tylko co to za film akcji by był, skoro teraz mamy kult szybkości? po prostu zombiaki idą z duchem czasu i trenują sprinty
Taaa najlepiej jest jak w resident evil 3 gdzie zombie ruszając się jak muchy w smole cały świat zdobyły, ale przez cały film nie mogły 3 metrowej siatki sforsować w grupie 1000+? uważam że ruchliwe zombie są o wiele lepsze przynajmniej odrobinę wiarygodności mają. (i proszę bez komentarzy że naprawdę zombie nie istnieją i filmy z nimi nie maja być realistyczne).
Ruchliwe zombie mają więcej wiarygodności? Gnijący, rozkładający się zombiak, najczęściej już z ubytkami w tkance zewnętrznej biega niczym sprinter na olimpiadzie? Po dwóch krokach by się złożył jak scyzoryk.
Hehe na takiej samej zasadzie zombie się nie powinny ruszać. Argument, że nie mogą biegać ale chodzić tak jest głupi :) Ja wole nowe zombie. Jakość mogę bardziej uwierzyć, że takie istoty opanowały cały świat niż te powolne. Ogólnie dla mnie szybkie zombie są straszniejsze ponieważ już jeden głupi nieumarły może wystarczyć aby Cię zabić. Z powolniakiem to sobie dziecko z przedszkola poradzi.
Prawdę mówiąc to tutaj pasowałyby chyba wolniejsze zombie, (więcej zabawy przy zabijaniu :-P
Wolne czy szybkie zombie zawsze zapewniają mi masę dobrej rozrywki, a Zombieland zapowiada się naprawdę sympatycznie. Nie mogę się doczekać:)
To prawda wolne czy szybkie zawsze jest kupę zabawy ze starymi filmowymi zombiaczkami :)
Polecam wszystkim do przeczytania książki "Zombie survival" między innymi świetnie wyjaśnia zasady "działania" człowieka zainfekowanego zombizmem.
nie wiem dlaczego ale straszni podobają mi się filmy o zombie tez obejrzę obowiązkowo(martwica mózgu do bani jak dla mnie)
nie wiem dlaczego ale straszni podobają mi się filmy o zombie<<<ten>>> tez obejrzę obowiązkowo(martwica mózgu do bani jak dla mnie)
a ma ktoś może książkę Max'a Brooksa w formie e-booku "The Oral History of World War Z" ?????? Poszukuję już sporo czasu tej książki, podobno też ma być zekranizowana :)